Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 65
Pokaż wszystkie komentarzeCiekawe czy to samo odpisujesz osobom poszkodowanym jadacym motocyklem cichym ( 95 db ) i na przepisowych swiatlach ? Nie raz wlasnie ten glosny tlumik i mocne swiatla uratowaly mi zycie a jak kierowca nie patrzy w lusterka to i rowerzyste potraci. Ot taki z tego moral .... A nie ze wkurwialem kogos.
OdpowiedzBardzo mi przykro z powodu wypadku. Ale chwalenie się swoim egoizmem na drodze (tak. właśnie te światła i wydechy) nie jest najlepszym rozwiązaniem. Głośny wydech i światłą uratowały życie? Głupota. Idiotyzm wręcz. Co do zdarzeń drogowych - naszych kości nie obchodzi kto zawinił. A ja wychodzę z założenia, że jeżeli coś mi się wydarzy - to jest to moja wina. Nieważne, czy przez braki w technice, przez to, że nie przewidziałem ruchów innych uczestników, przez to, że jechałem za szybko/za wolno. ZAWSZE jest to moja wina i ZAWSZE to ja będę bardziej poszkodowany niż kierowca samochodu.
OdpowiedzJesli uwazasz ze ZAWSZE jest Twoja wina to moze siedz w domu i czekaj az Ci tynk spadnie na glowe ? Wtedy tez bedzie Twoja wina ? A jak Cie auto potraci na przejsciu dla pieszych na zielonym swietle to tez bedziesz doszukiwac sie w tym swojej winy ? Jesli potraci Cie auto w ktorym gosc gadal przez komorke lub lalka poprawiala urode to tez bedzie Twoja wina ? Juz nie popadajmy w skrajnosc ... Glupota glosny wydech i mocne swiatla ? Wlasnie niejednokrotnie byly pomocne w uniknieciu wypadkow a jak chcesz wiedziec wiecej, to w zeznaniach kierowca powiedzial ze nawet widzial mnie katem oka na pasie obok siebie .... Nie wiem dlaczego momo wszystko wykonal manewr i potracil mnie.
OdpowiedzSorry Majkel, ale sam sobie przeczysz. Skoro gość jadąc obok Ciebie nie zauważył Cię mimo długich świateł i głosnego tłumiku, to skąd masz pewność, że w poprzednich razach to właśnie te rzeczy Ci uratowały tyłek a nie co innego? Poza tym jak kierowca nie patrzy w lusterka to nawet najmocniejsze światła nie spowodują, że Cię zauważy. Rozumiem Twój ból, mam nadzieję że uda Ci się jak najszybciej doprowadzić do zakończenia tej sprawy i ukarania ewidentnie winnego kierowcy. Ale mimo wszystko ten Twój właśnie przypadek jak dla mnie dokladnie dowodzi, że powiedzenie loud pipes save lives (i jego odpowiednik do jazdy na długich) są nic nie warte. Pozdrawiam
OdpowiedzNie mam pewnosci .... Wychodze tylko z zalozenia ze tak bylo, ot co :-)
OdpowiedzMnie wkurzają goście od długich świateł, a jeszcze bardziej od pustych wydechów. Dziecko mi śpi w aucie a tu taki przeleci obok - kur.a po prostu mnie bierze. Może rzeczywiście gość chciał Cię przestraszyć i przesadził. Widać ani długie ani wydech nie pomogły - a w mojej opinii mogły zaszkodzić irytując kierowców. Michał wracaj do zdrowia i się nie poddawaj. Trzymam kciuki.
Odpowiedz