tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Chiñski LVNENG S6 chce byæ konkurencj± dla Vespy. To mo¿e siê udaæ?
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Chiñski LVNENG S6 chce byæ konkurencj± dla Vespy. To mo¿e siê udaæ?

Autor: Andrzej Sitek 2022.03.01, 08:59 Drukuj

W przeciwieństwie do motocykli o napędzie elektrycznym, skutery zasilane prądem są znacznie tańsze, a przez to łatwiej dostępne dla szerszego grona odbiorców. Ale bolączką wielu tego typu konstrukcji jest nieciekawy design.

Producenci, szczególnie w Azji, stawiają na aspekty praktyczne, czyli pojemność baterii i zasięg, rezygnując z dopracowania wizualnej strony jednośladu. To pozwala obniżyć koszty, ale sprawia, że powstają sztampowe pojazdy bez krzty finezji. Na szczęście wciąż zdarzają się wyjątki.  

Advertisement
NAS Analytics TAG

LVNENG S6 to przyjemny dla oka elektryczna skuter w stylu retro. LVNENG jest marką, o której prawdopodobnie jeszcze nie słyszałeś. "Lu-Neng" - bo tak wymawia się poprawnie tę nazwę, w przeciwieństwie do niektórych innych chińskich producentów rzeczywiście prowadzi solidne badania i dba o kompleksowy rozwój swoich produktów. LVNENG współpracuje również z uznanymi w branży motoryzacyjnej firmami.

Skupienie na produkcie jest celowe i ważne, ponieważ firma rozszerza swoją działalność poza Chiny, szczególnie w innych częściach Azji i Europy. We Francji LVNENG oferuje klientom w sumie sześć modeli, z których najnowszy to prezentowany skuter w stylu retro o całkiem niezłych właściwościach.

Oczywiście Chińczycy nie ustrzegli się do pewnych oczywistych nawiązań. Stylistyka bardzo mocno nawiązuje do Vespy, jednak są pewne zauważalne różnice. Bez wątpienia LVNENG S6 chce przejąć część rynku zajmowanego przez Vespę, zwłaszcza tych potencjalnych klientów, którzy uważają, że cena Elettrica jest trochę za wysoka.

Z drugiej strony S6 to wciąż skuter klasy premium i nie jest wcale tani. Za Vespę Elettrica trzeba aktualnie zapłacić ok. 6 400 euro, natomiast S6 to wydatek 4 399 euro. Co więcej, na przykład mieszkańcy Francji mogą liczyć na bonusy i rabaty, które jeszcze obniżają koszt zakupu i posiadania skutera LVNENG.

Stylistykę retro modelu LVNENG S6 uzupełnia szereg zaawansowanych funkcji, które z pewnością spodobają się użytkownikom. Skuter posiada system oświetlenia full-LED, przejrzystą cyfrową tablicę przyrządów, port ładowania USB, a nawet immobilizer i system bezkluczykowego uruchamiania. Drobne szczegóły, takie jak opony z białymi oponami i brązowe siodło ze sztucznej skóry, dodają mu szyku.

Dzięki silnikowi elektrycznemu o mocy 4000 W, wyprodukowanemu przez firmę Bosch w celu zapewnienia optymalnej jakości i wydajności, S6 osiąga prędkość maksymalną 75 km/h. S6 jest wyposażony w akumulator litowy 60V 32Ah skonstruowany przez LG. Jednostka zapewnia zasięg 120 km i na dodatek akumulator jest wyjmowany, co umożliwia łatwe ładowanie w domu lub w biurze.

Co ciekawe, akumulator wysokiej jakości jest tego samego typu, co akumulatory stosowane w Tesla Model S. S6 posiada również wiele unikalnych funkcji, w tym tryb parkingowy i bieg wsteczny. Czy LVNENG S6 ma szansę na sukces w Europie? Zobaczymy. 

 

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê