Chamstwo na drodze - "A niech cię ch*** strzeli!"
Po co być uprzejmym na drodze skoro można być smutnym burakiem? Wzajemne szanowanie się na drodze rozwiązałoby tyle problemów nowego świata, że UNESCO było by zbędne. W zasadzie sytuacja i tak jest pozytywna, bo kierowca mógł w przypływie irytacji wjechać w motocyklistę, a jedyne, co zrobił to brzydko mu dogadał. Niemniej jednak wspaniale obrazuje to, jak wysoką kulturą odznacza się część kierowców. Zobaczcie i oceńcie.
Aby nie było, że jesteśmy mało obiektywni, dodamy od siebie, że motocyklista prawdopodobnie nieco zbyt wysoko uniósł się dumą. Przecież można było zjechać i nie byłoby problemu. A może po prostu Polacy chcą je mieć?


Komentarze 30
Pokaż wszystkie komentarzeChamstwo z obojga stron, choć nie wiadomo czy ten dziadek nie wyjeżdżał gdzieś z placu i nie mógł wjechać "w korek", z drugiej strony mógł zagrać cwaniaka i wszystkich chciał lewym pasem ...
OdpowiedzMotocyklista zachował się prawidłowo jadąc swoim pasem,natomiast przypominam ze wyprzedzanie na przejezdzie kolejowym i przed przejazdem kolejowym jest wykroczeniem!I tyle w temacie:)
OdpowiedzJest jeszcze takie powiedzenie: Niech rzuci kamieniem ten co jest bez winy. Czy my motocykliści zawsze jeździmy z przepisami? Ja już nawet nie zwracam uwagi na podobne sytuacje. W większości ...
OdpowiedzAle zobaczcie też moment wcześniej dwa skuterki: pierwszy mu uciekł na swój pas ruchu a z drugim się ledwo minął! To był tzw. Motocyklowy Burak przesiadł się z jakiegoś skuterka na 125cm3 i myśli ...
Odpowiedzmotocyklista podjechał mu pod zderzak i udawał nieomylnego egzekutora prawa,zamiast dac się oplowi schowac.Opel oczywiście też zrobił jakiś dziwny myk,ale każdy czasem przeszacuje,a motocykliści to...
Odpowiedzczy to ważne czy stał czy nie. jechał pod prąd i to jest fakt bo nie chcialo stac sie jemu w korku . uwazam ze dobrze zrobil motocyklista a wy którzy sadzicie ze jest to jego wina to chyba nie ...
Odpowiedzten motocyklista to wieśniak .nie szerz nienawiści
Odpowiedzdo szerzenia nienawisci to mi daleko. jestem bardzo tolerancyjna na drodze bo jezdze i samochodem i motocyklem i rozne mialam sytuacje i ciekawa jestem czy ty bys byl tak tolerancyjny w tej sytuacji jak bys jechal obojetnie czym
Odpowiedznie denerwują mnie takie sytuacje w ogóle,napatrzałem się .Spoglądanie na świat typu "mi i oni"niewiele mi daje więc staram się pomagac innym jak walną gafę :) choc nie zawsze się to udaje
OdpowiedzLudzie, mamy tu sytuacje o motocykliście i kierowcy corsy. No i dyskusja trwa kto tu jest burakiem. Teraz pomyślcie co by było gdyby zamiast moto to jechała karetka na sygnale i nie miała by jak ...
OdpowiedzOtóż to. Jestem bezsprzecznie po stronie motocyklisty, może dał coś do zrozumienia kierowcy Corsy. Nie widzę żadnego buractwa ze strony motocyklisty. Kierowca Corsy popełnił wykroczenie, które w "odpowiedniej" sytuacji, mogłoby go kosztować kilkaset zł i parę punktów.
Odpowiedz