Ścigacz.pl

W wywiadzie dla hiszpańskiego portalu sportowego AS Carmelo Ezpeleta, szef Dorny zarządzającej karuzelą MotoGP podzielił się kilkoma ciekawymi spostrzeżeniami na temat zbliżających się mistrzostw. Pozwoliliśmy sobie przytoczyć Wam te najciekawsze. Hiszpański manager pytany o testy przedsezonowe zauważył: 

"To co udało się osiągnąć Marquezowi w czasie testów przedsezonowych jest bardzo dobre, ale teraz będziemy musieli poczekać. Rozmawiałem z nim, a Mark powiedział mi że znalezienie limitu przyczepności przedniej opony jest prawie niemożliwe i że wywrócił się na Sepang celowo, aby dowiedzieć się, gdzie ten limit jest. Pedrosa i Lorenzo są w doskonałej formie, w takiej w jakiej byli pod koniec sezonu 2012. Jeśli chodzi o Rossiego, myślę, że przed Jerez nie pokazał on w pełni swoich możliwości. To będzie walka o mistrzostwo w której uczestniczyło będzie czterech zawodników. To będzie bardzo ciekawy rok i ta czwórka będzie walczyła miedzy sobą."

Pytany o przyczyny porażki Rossiego na Ducati, Ezpeleta stwierdził:

"Rossi ma swój sposób robienia różnych rzeczy, a to nie zostało zaakceptowane w Ducati. Myślał, że będzie w stanie zrobić to samo, co w zespole Yamahy - pojawi się i poprosi o zmienienie wszystkiego. A motocykl musiał być zmieniony, bo tylko Stoner potrafił nim jeździć. Nadal jednak, pomimo słabych rezultatów w dwóch ostatnich latach Rossi pozostaje najbardziej medialnym zawodnikiem. Dla przykładu Valentino sprzedał w tracie ostatniego Grand Prix Hiszpanii więcej firmowanych swoim logo gadżetów, niż wszyscy pozostali zawodnicy razem wzięci…"

A co ze Stonerem, jego wczesnym przejściem na emeryturę i mocnej krytyce tego, co dzieje się w MotoGP?

"Myślę, że Stoner po wypadku Marco [Simoncellego], tak jak wszyscy pozostali, był w ogromnym szoku i zdecydował się mówić, że nie lubi MotoGP i wszystkiego innego. Rozmawiałem z nim bardzo dużo o różnych sprawach, ale nie pozwolę innym mówić mi w jaki sposób mam prowadzić mistrzostwa, tak jak nie mówię im jak mają dobierać opony i jak ustawiać zawieszenia. Casey nie chciał CRT ponieważ nie był w stanie spojrzeć w przyszłość. Część zespołów wolała jeździć na tych motocyklach, niż nie ścigać się w ogóle. W branży nie było dość pieniędzy na leasing motocykli po 3,5 miliona euro. Teraz najlepsze motocykle CRT kosztują 1,2 miliona, te najsłabsze tylko 600 tysięcy, a jadą zaledwie 1,5 sekundy wolniej od najdroższych prototypów!"

A co z ogłaszanym powrotem Suzuki do MotoGP?

"Suzuki powiedziało, że wraca w 2014, ale będą mogli to zrobić tylko poprzez istniejący już w mistrzostwach zespół i nikt nie powinien szantażować mnie, że odejdzie do Superbików, bo ja tam też jestem"

Kalendarz MotoGP 2014 będzie wyglądał inaczej i już wiadomo w którym kierunku pójdą mistrzostwa:

"W przyszłym roku udamy się do Argentyny, a do czerwca tego roku będziemy mieli nowy harmonogram testów. Jeśli chodzi o Indie, to sprawa jest ciągle otwarta."

Sezon 2013 rozpoczyna się oficjalnie dziś. Już za niecałe 7 godzin rozpoczną go pierwsze wolne testy klasy Moto3 na torze Losail w Katarze.