Tony Cairoli ma wystartować w najbliższej rundzie MXGP na większym motocyklu. Ma być to sposób na gonienie prowadzącego w serii Maxa Nagla.

Włoski portal Sport Mediaset podaje, że Tony Cairoli podczas najbliższej rundy Mistrzostw Świata w Motocrossie pojedzie na KTM-ie 450 SX-F. W ostatnich latach Tony zarzekał się, że idealnym motocyklem dla niego jest 350. Włosi podają, że w tak mocnej stawce i przy zmagającym się z kontuzją dłoni Tonym, 450. jest "bezpieczniejszym" rozwiązaniem. Warto także dodać, że od samego początku pojawienia się 350 SX-Fa w MXGP spekulowano, że pojemność silnika oscyluje w granicach 400ccm. Możliwe, że wyniki Nagla na technologicznie zbliżonej 450 do kontrukcji KTM-a zmotywowały Tonego do decyzji o zmianie. Nagl prowadzi w generalce 5. punktami na Clementem Desalle i aż 30. nad Cairolim.

W zeszłym roku to Desalle wygrywał na torze Talavera de la Reina, gdzie będą ścigać się zawodnicy już w ten weekend. Zmotywowany słabą dyspozycyjnością Cairoliego i nieobecnością Villopoto, Desalle będzie bardzo groźny. To pierwsza realna możliwość walki o tytuł od kilku lat i Clement na pewno nie chce jej zmarnować. Z drugiej strony Max Nagl rewelacyjnie odnalazł się w nowym zespole, jadąc wysoko ponad oczekiwania. Może wystarczy, że Nagl "wyczeka" konkurentów równą jazdą w pierwszej piątce?

W klasie MX2 bezkonkurencyjny jest Jeffrey Herlings. Czy ten chłopak mógłby przejść już do MXGP i przestać niszczyć morale konkurentów? Holender wygrał 8 z 10. wyścigów, posiada 37 punków przewagi nad drugim Dylanem Ferrandisem.

Szósta runda Mistrzostw Świata już w ten weekend w Hiszpanii. W klasie Mistrzostw Europy EMX125 pojadą dwaj Polacy - Gabriel Chętnicki i Tomek Wysocki. Już teraz trzymamy za nich kciuki!