Ścigacz.pl

Nikt nie spodziewał się, że wzrost rejestracji jednośladów po pandemicznym kryzysie będzie tak gwałtowny. Coraz więcej osób decyduje się na motocykl lub motorower jako alternatywę dla transportu publicznego.

Stopniowe wycofywanie ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa przyniosło zaskakujący skok sprzedaży nowych jednośladów. Wyniki z maja 2020 roku okazały się zaledwie o 3,7 procent gorsze niż w analogicznym okresie roku 2019 - 4 682 sztuk wobec 4 864. Takiego obrotu sprawy chyba nikt się nie spodziewał. Kiedy spojrzy się na statystyki z marca i kwietnia, kiedy to spadki sięgnęły -46,4 proc. (marzec) oraz -57,5 proc. (kwiecień), trudno uwierzyć w majowe dane.

W grupie nowych jednośladów dominują motocykle, których zarejestrowano w maju niemal 10 procent więcej niż w maju 2019 roku. Motorowery zanotowały wprawdzie 18-procentowy spadek rejestracji rok do roku, ale w odniesieniu do wyników z marca i kwietnia widać zdecydowaną poprawę.

Radykalną poprawę nastrojów nabywców widać także w statystykach rejestracji motocykli i motorowerów używanych. W maju jednośladów z drugiej ręki zarejestrowano 9 236, czyli 6,6% więcej niż w tym samym miesiącu roku ubiegłego (8667 szt). Warto odnotować, że zarówno motocykle, jak i motorowery osiągnęły wzrosty rejestracji.

Liderem rynku pozostaje Honda, której w tym bardzo trudnym dla wszystkich okresie udało się zanotować nawet minimalny wzrost wzrost sprzedaży od stycznia do maja. Do maja zarejestrowano 1 120 jednoślady Hondy, trzy więcej niż przed rokiem. Na drugim miejscu znalazła się YAMAHA z 809 sztukami (spadek -26,7 proc), trzecie miejsce przypadło BMW, które sprzedało 733 jednoślady (spadek -24,1 proc). Na kolejnych miejscach znalazły się Romet, Junak, KTM, Suzuki, Barton, Benelli i Harley-Davidson.

Niewątpliwym rekordzistą jeśli chodzi o wzrost sprzedaży okazało się Benelli. Motocykli tej marki sprzedano w maju aż 30,8 procent więcej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego.

Tutaj znajdziecie szczegółowy raport PZPM dotyczący rejestracji jednośladów.