tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Alpe Adria i WMMP w Poznaniu 2010 - relacja
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Alpe Adria i WMMP w Poznaniu 2010 - relacja

Autor: Lovtza 2010.08.11, 11:25 122 Drukuj

Było i dobrze i źle, z całą pewnością widowiskowo!

Czwarta, chociaż PZM uważa, że piąta runda Wyścigowych Motocyklowych Mistrzostw Polski odbyła się w zeszły weekend na torze Poznań. Miał to być test pozycji naszych zawodników na tle najlepszych zawodników tej części Europy. Sprawdzian na własnym podwórku. Pytanie jak wypadł?

Upartość PZM i działaczy, że runda w Modlinie się odbyła doprowadza powoli do irytacji całego środowiska. Każdy chciałby zapomnieć o tym wydarzeniu, liczyć punkty od Brna, ale z jakiegoś powodu ciągle pojawiają się żądania, żeby uważać pierwszą rundę za odbytą. A gdzie są punkty z niej? Potrzebne to komuś jest do szczęścia? Wszyscy ponieśli koszta, nawet duże, więc może ciszej nad tą trumną?! Chyba, że wreszcie ktoś ma coś do wyjaśnienia środowisku.

Ponieważ w Polsce mamy dużo pucharów markowych, a dochodzą jeszcze klasy Pucharu Polski zawody rozłożono aż na cztery dni. Bez większych niespodzianek zakończyły się piątkowe wyścigi pucharów PZM i pucharów markowych w trakcie rundy WMMP w Poznaniu. Jako pierwsi do walki stanęli zawodnicy na Hondach CBR125R. Po zaciętym wyścigu wygrał Przemek Piastowski. Drugi był Martin Borkowski, a podium uzupełnił Krzysztof Żyła. O zaciętości zmagań niech świadczy fakt, że pierwsza piątka zawodników wpadła na metę w przedziale czasu mniejszym, niż jedna sekunda! Puchar Hornetów był popisem jazdy Kamila Streżyńskiego. 30-letni Warszawiak wygrał kwalifikacje i startując z pierwszego pola kontrolował przebieg wyścigu jadąc za plecami Krzyśka Depty. Na jednym z ostatnich okrążeń prowadzący stawkę Krzysztof popełnił błąd, co kosztowało go spadek na drugą pozycję. W tej kolejności obaj zawodnicy przekroczyli linię mety, a dzieliło ich zaledwie 0, 198 sekundy! Na pudło przyjechał także Tomek Wardak. Choć dla wielu wygrana Kamila może być niespodzianką, to nie jest żadną tajemnicą, że Streżyński jest zawodnikiem bardzo dobrze przygotowanym od strony technicznej, który w ubiegłym roku rozpoczynał przygodę z wyścigami w klasie Rookie1000, a dziś jest faworytem do wygrania klasyfikacji generalnej Hornet Cup.

Rookie 600 to kolejny wyścig, w którym nie brakło emocji, choć zabrakło niespodzianek. W znakomitym stylu, wykręcając świetny czas (1:39.901) zwyciężył Adrian Pasek. Wszyscy oczekiwali starcia Adriana z Natalią Florek, niestety ta psując start odebrała sobie szansę na podium. Co prawda na drugiej i trzeciej pozycji dojechali Czesi Dusek i Klejch, ale nie liczyli się oni do polskiej klasyfikacji Rookie 600, przez co drugie miejsce przypadło Czarkowi Chrobotowi, a trzecie Mateuszowi Gołkowi.

Rookie 1000 stał pod znakiem walki o podium wśród zawodników, którzy zajmują czołowe miejsca w tabeli. Wyścig wygrał Krzysztof Kubiś, a sprawę wydatnie ułatwił mu drugi w kwalifikacjach Radek Gapski, który zakończył wyścig już na drugim okrążeniu. Drugi w tej sytuacji do mety dojechał Klaudiusz Iciek, a trzeci Paweł Żuralski.

Puchar BMW stał pod znakiem niesamowitego tempa. Dość powiedzieć, że pierwsza dziesiątka zawodników na mecie zameldowała się z czasem na poziomie 1.40 i niższym! Wygrał, tradycyjnie już, Waldek Chełkowski, przez co także tutaj trudno mówić o niespodziance. Drugi na mecie zameldował się Marcin Małecki, a trzeci Jurek Berger.

Od soboty miało zacząć się prawdziwe ściganie klas mistrzowskich, gdzie polskim pewniakiem był Paweł Szkopek w klasie Superbike. Zespół Hammel Yamaha przygotował się do starcia z zagranicznymi asami Suzuki GRANDys duo dość dokładnie, ponieważ ze Słowacji przyjechał motocykl, którego dosiadał wcześniej Nitro Nori Haga w Mistrzostwach Świata Superbike. W czwartek najwięksi rywale do tytułu, czyli Gwen Giabbani i Szkopek w asyście połowy paddocku świętowali urodziny tego ostatniego. Impreza była widowiskowa, ale potwierdziła, że walka na torze to jedno, a koleżeństwo na zapleczu jest czymś innym. Miło było patrzeć, jak wszyscy bawią się razem, sztuczne animozje z forów internetowych jakoś nie znalazły swojego odbicia w realnym życiu. Może wreszcie polskie piekiełko wraca na dobre tory.

Zbrojenia faworytów w kwalifikacjach okazały się niepotrzebne, ponieważ miniony weekend w Poznaniu należał do pogody, a dokładniej gwałtownych opadów. Zawodnicy różnych klas padali jak muchy, a przez głośniki wywoływani byli znajomi kolejnych pechowców z prośbą o dokumenty i stawienie się w centrum medycznym. W najciekawszej klasie Superbike pierwsze pole startowe, pierwszy raz w życiu wywalczył Adam Kropiwnicki. Sympatyczny Kropa, na starym motocyklu pogodził takich tuzów, jak Szkopek, Giabbani, Meklau czy Pellizzon. Adaś stał się bohaterem weekendu, ponieważ w jednej chwili stał się faworytem do podium.

Niestety w sobotnim wyścigu Kropa upadł jadąc na drugiej pozycji, tuż za Andym Meklauem i spowodował wywieszenie czerwonej flagi. Wywrotka była na tyle pechowa, że złamaniu uległ obojczyk. Absencja potrwa przynajmniej do ostatniej rundy, dlatego pamiątkowy puchar za pierwsze pole startowe w wyścigu Alpe Adria i jeden punkt Adam odbierał na polach startowych w cywilnym ubraniu, spod którego wyzierał opatrunek. Aplauz wszystkich zgromadzonych był ogromny.

Sobotni wyścig połączonych klas Superbike i Superstock 1000 był dość kontrowersyjny, ponieważ już na „Sławiniaku” poległ Paweł Szkopek i przed Giabbanim otworzyła się szansa na odrobienie punktów. Jednocześnie Andy Meklau dawał koncert popisowej jazdy i po pierwszym kółku miał prawie prostą przewagi nad kolejnym zawodnikiem. Niestety wydarzył się wypadek wspomnianego Kropy i dyrektor zawodów zarządził wywieszenie czerwonych flag. Ponieważ wyścig odbywał się w myśl polskiego regulaminu Paweł Szkopek mógł wrócić do namiotu i ogarnąć swój motocykl. Kontrowersje budzi samo przerwanie wyścigu, ponieważ ani poszkodowany, ani motocykl nie byli na torze. Mało tego, miejsce czyszczone później przez sędziów i straż pożarną było różne z lądowaniem Kropiwnickiego i jego motocykla. Czy wyścig był puszczony po niebezpiecznym torze? Czy szorowanie było potrzebne? Tego już się nigdy nie dowiemy, faktem jest, że zagraniczni goście (nie startujący w wyścigu) wysnuli teorię, że zrobiono to, żeby pomóc Szkopkowi. Podobne oskarżenia padły w Brnie, gdy wymyślono treningi po glebie Fabrizio Pellizzona w wyścigu klasy Superstock 1000. Nomen omen w składzie sędziowskim zasiadał ten sam facet z Włoch. Szkoda, że polscy działacze nie mają czasem swojego rozumu i nie są konsekwentni. Bo jeśli przerywa się wyścig z jakiegoś powodu (tu jest kilka opcji: 1 motocykl na torze - co nie dotyczyło przypadku Kropy; 2 karetka przejeżdżająca przez tor – ale to dzieje się nagminnie, nawet „śmieciarka” szaleje po torze lub inne pojazdy obsługi i nigdy nie przerwano wyścigu wcześniej; 3 paliwo na torze - dziwne, że czyszczono inne miejsce, niż to gdzie lądował motocykl) to może warto trzymać się tych restrykcyjnych standardów zawsze, a nie wystawiać na śmieszność gości z zagranicy znających rywali Polaka i tłumaczących sobie tak działanie wieży. Być może nadgorliwość wypaczyła wyniki końcowe mistrzostw Polski, ale na szczęście nie popsuła widowiska kibicom. Bzdurą były też treningi przed niedzielnymi wyścigami. Może niech wreszcie ktoś zacznie czytać regulamin?

Wracając do samego ścigania trzeba podkreślić, że Paweł Szkopek po naprawie pojechał znakomity wyścig, był najlepszy. Andy Meklau nie złapał poprzedniego tempa. Bił się z Giabbanim i Irkiem Sikorom, który obok Szkopka jest polskim królem deszczu. Paweł wygrał klasę Superbike i Formułę X-Treme dokładając kolejne punkty Giabbaniemu i wychodząc na prowadzenie klasyfikacji generalnej. Swoją wygraną dedykował „Kropie”, który pokonał go w kwalifikacjach. Andy Meklau wygrał klasyfikację klasy Superstock 1000. Sikora pokonał jeszcze Giabbaniego w Superbike.

Wsparcie działu:

yam paw

Dołącz do naszych partnerów

ultimate helios

Na imprezy jeździmy na paliwach BP Ultimate

adam badziak superstock 1000 wyscig poznan wmmp v runda atak meklau superbike wyscig poznan wmmp v runda
betlej superstock 1000 wyscig poznan wmmp v runda chelkowski prowadzi puchar bmw poznan wmmp v runda
berger superstock 1000 wyscig poznan wmmp v runda assmann rookie treningi poznan wmmp v runda
adam badziak wywrotka wmmp 2010 runda v poznan dojscie do niemieckich superstock 600 wyscig poznan wmmp v runda
giabbani superbike wyscig poznan wmmp v runda dziawer puchar bmw poznan wmmp v runda
gapski liderem cup gsxr poznan wmmp v runda dymiacy motocykl rookie treningi poznan wmmp v runda
giabbani wchodzi pod ramie superbike wyscig poznan wmmp v runda gleba betlej wmmp 2010 runda v poznan
guma cup gsxr poznan wmmp v runda hammel wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda
jazda po mokrym cup gsxr poznan wmmp v runda jazda puchar cbr 125 poznan wmmp v runda
jazda puchar honda hornet poznan wmmp v runda kaldos supersport wyscig poznan wmmp v runda
kamil strezynski puchar honda hornet poznan wmmp v runda kolinski rookie treningi poznan wmmp v runda
koniec wyscigu puchar honda hornet poznan wmmp v runda kwalifikacje puchar cbr 125 poznan wmmp v runda
lowicki wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda mala patelnia superbike superstock 1000 wyscig sobota poznan wmmp v runda
marcin kaldowski supersport wyscig poznan wmmp v runda meklau pierwszy superbike wyscig poznan wmmp v runda
meklau sikora giabbani superbike superstock 1000 wyscig sobota poznan wmmp v runda meklau szkopek giabbani superbike wyscig poznan wmmp v runda
meklau szkopek superbike wyscig poznan wmmp v runda michalski rookie treningi poznan wmmp v runda
natalia florek rookie treningi poznan wmmp v runda na starcie puchar honda hornet poznan wmmp v runda
oskaldowicz puchar bmw poznan wmmp v runda pasek rookie treningi poznan wmmp v runda
pasek wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda pasik wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda
pimar puchar bmw poznan wmmp v runda pitline wmmp 2010 runda v poznan
zlozenie puchar honda hornet poznan wmmp v runda zlozenie rookie treningi poznan wmmp v runda
po starcie puchar bmw poznan wmmp v runda po starcie puchar honda hornet poznan wmmp v runda prowadzacy pasek wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda prowadzi meklau superstock 1000 wyscig poznan wmmp v runda
prowadzi ziolo superstock 600 wyscig poznan wmmp v runda przemyslaw saleta na motocyklu rookie treningi poznan wmmp v runda rookie 1000 treningi poznan wmmp v runda rozgrzewka puchar cbr 125 poznan wmmp v runda
rozgrzewka puchar honda hornet poznan wmmp v runda rutmar michalski rookie treningi poznan wmmp v runda saleta rookie treningi poznan wmmp v runda sedzia biegnie pomoc wmmp 2010 runda v poznan
sikora chelkowski puchar bmw poznan wmmp v runda sikora traci pozycje superbike wyscig poznan wmmp v runda sikora utrzymuje pozycje superbike wyscig poznan wmmp v runda sikora walczy superbike wyscig poznan wmmp v runda
zakret supersport wyscig poznan wmmp v runda guma meklau superstock 1000 wyscig poznan wmmp v runda dziewczyna suzuki wmmp 2010 runda v poznan laski z lodami wmmp 2010 runda v poznan
podium puchar cbr 125 poznan wmmp v runda podium puchar honda hornet poznan wmmp v runda podium superbike wyscig poznan wmmp v runda podium supersport wyscig poznan wmmp v runda
podium superstock poznan wmmp v runda podium wyscig rookie 600 poznan wmmp v runda szampan cup gsxr poznan wmmp v runda podium puchar bmw poznan wmmp v runda
NAS Analytics TAG

Komentarze 17
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: Paweł#19 14/08/2010 14:17

Rzeczywiście

Odpowiedz
Autor: Paweł #19 13/08/2010 13:36

A Ty co lecisz na to żebym się tłumaczył czy próbował udowodnić, że jestem lepszy od Daniela, tylko i wyłącznie po to, żeby mnie z nim skłucić? Niestety nie uda Ci się to, bo ludzi nie ma lepszych i gorszych. Daniel jest zawodnikiem takim samym jak ja i to wszystko. A z tymi punktami, to chyba coś Ci się pomyliło ale to i tak nie ma najmniejszego znaczenia. Jedno jest pewne. Podczas ostatniego wyścigu odnalazłem fun z samego jeżdżenia. To chyba jest to o czym mówił Michalczewski, tylko ja nie rozumiałem tego. Musiałem ciągle wygrywać a kiedy nie byłem pierwszy, nie byłem zadowaolony. Teraz kiedy miałem równych rywali było naprawdę pięknie jechać dla samej jazdy. Na łokcie, na owiewki - czad. Jeżdże dla siebie, więc nie bardzo mnie interesują Wasze osądy i tak będę dalej jeździł. Wam tylko proponuję, żebyście nie osądzali tak łatwo, to sami nie będziecie sądzeni. Zastanawiając się nad Waszymi motywacjami znalazłem coś takiego: "Mogę wykorzystać wady kogoś innego, żeby poczuć się pewnym własnych zalet. Powody, dla których sądzę mego bliźniego, schlebiają mojej miłości własnej (zob. Łk 18, 9-14). Czy jednak nie dlatego śledzę najmniejszą winę mego bliźniego, żeby nie musieć zmierzyć się z własnymi problemami? Czyż tysiące wad, jakie w nim znajduję, nie przekonują mnie jeszcze bardziej, że jestem więcej wart od niego. Surowość moich sądów pozwala mi, być może, ukryć moją własną niepewność i lęk przed cudzym osądem." Pozdrawiam i idę grzebać przy moto od HAGI :)

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę