Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 60
Pokaż wszystkie komentarze"A jako, że mamy erę Fair Trade i żyjemy w państwie socjalistycznym, musi być tak, żeby wszystkim było jednakowo." Redaktorze, jest wręcz odwrotnie - zniesienie ograniczenia automatu jest działaniem prowolnorynkowym, bo do wyboru będą różne pojazdy. Natomiast faworyzowanie określonej kategorii pojazdów przypomina zabiegi planowo-interwencjonistyczne, znane z wszelkiej maści socjalizmów. To po pierwsze, a po drugie możliwość jazdy motocyklem 125 cm3 na kat. B nie jest niczym nowym w Europie Zachodniej: Włosi, Hiszpanie, Francuzi, Belgowie, Portugalczycy - oni od dawna już to mają. W Czechach i na Słowacji jest ograniczenie do automatu. Zresztą w USA też samochodowe prawo jazdy wystarczy na 125-tki. Uprawnienie uchwalone przez senat wpisuje się w dyrektywę unijną z 2006 r. ws. praw jazdy, która daje możliwość przyznania takich przywilejów kierowcom samochodów, ale na terenie danego państwa członkowskiego. Kto ma A1 ten już ma kategorię międzynarodową i będzie uznany wszędzie, gdzie honorują nasze prawa jazdy.
OdpowiedzDokładnie tak jest jak napisałeś. Pan redaktor popiera lobby WORD-ów i skuterów, którym trochę klientów odejdzie. Niestety to już nie socjalizm Panie redaktorze, już nie ma centralnego sterowania i każdy może jeździć na motocyklu jaki mu odpowiada, a nie na takim jak mu wskażą. Nikt nie zabrania kupowania motocykli ze skrzynią automatyczną. Jest wybór i o to chodzi.
Odpowiedz