Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 7
Pokaż wszystkie komentarzeOpinia jest jak dupa-każdy ma swoją. Od ponad 35 lat jeżdżę na motocyklach (legalnie), parę skasowałem, zdrapek nie źliczę i motocykl nie jest dla mnie żadną religią. Obecnie jeżdżę Fazerkiem 600 i R-1, ale nie ja jestem dla motocykli lecz one są dla mnie więc ubieram się stosownie do pogody- gdy zimno i mokro to kurtka motocyklowa, jeansy i trampki, gdy grzeje- koszulka, czasem szorty i trampki. Ma być wygodnie.... Kamizelka-za nic nie włożę by nie dać argumentu posłom do wprowadzenia ich jako obowiązkowych, ale nie krytykuję tych którzy czują się w nich bezpieczniej. Od zawsze drażni mnie otoczka jaką tworzą wokół siebie motocykliści bo dla mnie motocykl to tylko pojazd do (bardzo) szybkiego przemieszczania, a temu zdecydowanie nie pomaga wypruty wydech i zwracanie oczu wszystkich w koło na siebie...
OdpowiedzJak jesteś stary i świadomy, i tak chcesz to jezdzij w szortach. Twoja sprawa. Ja tylko na przestrogę - dla młodszych ale i dla Ciebie - przywołam przykład kumpla z tego roku. Też doświadczony. Też "tak tylko na chwilkę" wyjechał w koszulce i spodenkach. No i przytrafiła się nie z jego winy mała afera i pojechał po asfalcie. OJOJOJOJ nawet oglądanie zdjęć tego jak się zdrapał bolało. Miesiąc wyjęty na leczenie strupów. Nie warto, lepiej nosić ciuchy. Przewiewne, a bezpieczne też istnieją.
OdpowiedzNie ma przewiewnych ciuchów jak jest + 35 st.Południowcy wszyscy (prawie) jeżdżą w krótkich,a jeździ ich parę razy więcej niż u nas.
OdpowiedzMądre słowa. I jeszcze to skasowanie kilku sprzętów, w szortach?
Odpowiedz