tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Red Bull Moto GP Rookies Cup - ³owcy marzeñ
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Red Bull Moto GP Rookies Cup - ³owcy marzeñ

Autor: The Red Bulletin | Foto: Chris Floyd, Gold & Goose 2011.09.21, 10:30 14 Drukuj

Jeśli chodzi o najtrudniejszą w świecie sportów motorowych serię wyścigów dla nowicjuszy, nie ma znaczenia, czy jesteś biedny, czy bogaty, skąd pochodzisz ani czym zajmowałeś się wcześniej. Jeśli tylko potrafisz szybko jeździć na motocyklu, dobrze trafiłeś – oto trampolina do Mistrzostw Świata.

Gdy w zakręt wchodzi jednocześnie pięciu kierowców, robi się naprawdę ciasno. Dosłownie ocierają się łokciami, próbując jednocześnie wybrać najlepszy tor jazdy i blokować rywali. Mają zaledwie ułamek sekundy na podjęcie decyzji. Liczą się: lotność umysłu, umiejętność zachowania zimnej krwi i instynkt kierowcy wyścigowego. Ale żaden z tej piątki nie może liczyć na przewagę zapewnioną przez sprzęt. Oto Red Bull Moto GP Rookies Cup, w ramach którego na próbę wystawiany jest talent. Cała reszta jest dla wszystkich taka sama. W tym roku odbywa się piąta edycja serii, która zapracowała już na miano najtrudniejszej i najbardziej profesjonalnej serii wyścigowej dla młodych motocyklistów. Zyskała uznanie najwyższej instancji świata sportów motorowych – FIM – i wsparcie firmy Dorna, która organizuje mistrzostwa świata MotoGP. Jej wpływowy szef Carmelo Ezpeleta nazwał Red Bull Moto GP Rookies Cup doskonałą trampoliną do mistrzostw świata, w ramach których odbywa się 14 wyścigów sezonu. „Dzięki temu seria ta staje się idealną sceną dla młodych kierowców” – wyjaśnia Niki Ruhstorfer, członek niewielkiego zespołu liczącego około 30 osób, do którego należy także Peter Clifford. „Tutaj możesz zaprezentować swój talent, będąc pod stałą opieką” – dodaje Clifford. Wyścigi serii transmitowane są obecnie przez telewizje w ponad 40 krajach. Interesuje się nimi prasa. Seria ma nawet swój własny portal internetowy. Poczynania żółtodzióbów ogląda więc cały świat. Każdego roku 25 kierowców z całego świata dostaje szansę na to, by stanąć do walki z innymi na identycznych motocyklach i w identycznych warunkach. Jedynym ograniczeniem jest wiek – wszyscy kierowcy muszą mieścić się w przedziale wiekowym 13-17 lat. Każdy może z łatwością zgłosić swoje uczestnictwo przez Internet.

Advertisement
NAS Analytics TAG
KTM RC 125

KTM RC 125Wyścigowy model o pojemności 125cc wykorzystywany w Red Bull Rookies Moto GP Cup jest prawie taki sam jak motocykle na mistrzostwach świata. Różnią się głównie tym, że tutaj silniki dwusuwowe generują moc 45KM, a na mistrzostwach świata o 10KM więcej. Motocykle mają aluminiowe ramy, gaźniki Keihin, wysokiej jakości zawieszenia WP, felgi Marchesini, hamulce Brembo oraz gładkie lub deszczowe opony Dunlop. Motocykl wraz z kierowcą musi ważyć 136 kg, dzięki temu szanse na wygraną są równe. Wyjątkowo lekcy kierowcy muszą więc stosować dodatkowe obciążenie. Istnieje niewiele elementów motocykla, które nowicjusze mogą dostosować pod siebie, a i to pod nadzorem: kierownica i dźwignie dla lepszej ergonomii, sprężyny zawieszenia i pozycja tłumika. Regulować można także przełożenie poprzez zmianę tylnej zębatki.

Jednak nawet niewielkie doświadczenie motocyklowe jest mile widziane, bo nie da się ukryć, że ściganie się po torze na motocyklu jadącym z prędkością 200 km/h wymaga pewnych umiejętności.

A na tym właśnie polega kolejny etap. Każdego roku około 120 kandydatów dostaje zaproszenie na swoisty przegląd talentów. Czterech jurorów wybiera około 12 młodzieniaszków i zaprasza ich do uczestnictwa w nadchodzącym sezonie. Kolejną zaletą programu jest brak konieczności wnoszenia jakiejkolwiek opłaty. Trzeba tylko we własnym zakresie dotrzeć na wyścigi i mieć ze sobą opiekuna, który jednocześnie pełni funkcję mechanika. Wszystko inne mają zapewnione: motocykle dostarcza KTM, strój i sprzęt ochronny – Alpinestars, a opony – Dunlop. Są też mechanicy, części zapasowe i materiały eksploatacyjne, gościnność w padoku i przyjazna obsługa cateringowa praktycznie 24 godziny na dobę.

Na wyścigach Red Bull Moto GP Rookies Cup nowo wybrani kierowcy spotykają się z nieco bardziej doświadczonymi kolegami. Jeśli robisz postępy i nadal mieścisz się w przedziale wiekowym, możesz startować w wyścigach serii przez dwa lub nawet trzy sezony. Przykładem jest Brad Binder z RPA. Tak jak większość zdolnych młodych kierowców w wieku 13 lat nie zajmował wysokich pozycji, ale konsekwentnie zdobywał nowe umiejętności. Teraz, w wieku 15 lat, w końcu wygrał swój pierwszy wyścig. „Trzeba być cierpliwym” – zdradza August Auinger. Były kierowca wyścigowy jest ostatnim Austriakiem w historii, który wygrał motocyklowe Grand Prix. Było to 25 lat temu. Obecnie jest trenerem kierowców Red Bull Moto GP Rookies Cup i pomaga chłopcom. Gustl, jak pieszczotliwie zwany jest Auinger, lepiej niż ktokolwiek inny wie, że stoper pokazuje tylko połowę prawdy, więc oceniając młode talenty, nie można na nim polegać. Pewnego razu na koniec wyścigu pogratulował kierowcy, który był trzeci od końca. „Zachowaj spokój i dalej jeździj tak jak teraz”. Rok później ten sam chłopak był najlepszym zawodnikiem serii.

Chodzi więc przede wszystkim o uczenie młodych mężczyzn przekraczania własnych granic. Skoordynowane ruchy muszą iść w parze z odpowiednim nastawieniem. Auinger wie, że ci młodzi są delikatni i podatni na emocje. I wszyscy różnią się od siebie – w zależności od tego, jak byli wychowywani. „W tej kwestii różnice są ogromne. Niektórzy rodzice są wyjątkowo ambitni, inni zbytnio rozpieszczają swoje dzieci, a jeszcze inni pozwalają im robić swoje. Wszystkie te podejścia są w porządku, dopóki się nie przesadza”. I w tym miejscu wkracza Gustl. Jako osoba opiekująca się młodymi kierowcami jest jednocześnie źródłem rad i kimś, na kim można się wyładować. „Z doświadczenia znam ich zmartwienia i obawy, więc doskonale ich rozumiem”. Podczas nieformalnych spotkań jeźdźców wyraźnie widać wyjątkowy status Gustla. 25 par oczu wpatruje się w niego bardzo uważnie, gdy stara się złagodzić napięcie przed wyścigiem. „Nie narażajcie się na niebezpieczeństwo tylko dlatego, że wydaje się wam, że musicie odnieść sukces ze względu na kogoś innego. Zróbcie to dla siebie – by spełnić własne marzenia. Koniec końców tylko wy rozumiecie tor i motocykl, na którym jedziecie”. Brzmi to poważnie, bo tak właśnie jest. „Ale przecież ja wciąż jestem dzieciakiem i nie mogę jeszcze być tak dobry jak 20-latek!” – stwierdza mały Joe Roberts z Los Angeles. Następnie uśmiecha się znacząco, tym samym odrywając innych od ich najskrytszych myśli. Wkrótce wszyscy znów się śmieją, żartują i wygłupiają. Hiszpan i Włoch zamieniają pustą butelkę po wodzie w kij baseballowy i zaczynają zabawę – jak przystało na 13-latkow.

Fakt, że wszyscy dążą do jednego celu wcale nie oznacza, że ci chłopcy mają podobne osobowości. Mamy tu łobuziaków i introwertyków, dziwaków i lekkoduchów, zarozumialców i dzieciaki doświadczone życiowo. Pochodzą z najróżniejszych części świata: z RPA , Malezji, Ameryki Północnej, Australii i Europy. Niektórzy zajmowali się już żużlem, inni – motocrossem, a jeszcze inni jeździli na tak zwanych minibike’ach. Wywodzą się z rożnych środowisk. Są dzieciaki, które w wieku 13 lat mają już doskonale wyposażony garaż, ale są też takie, których rodziców nie stać było nawet na opłacenie ich podroży. Arthur Sissis zalicza się do tej drugiej grupy. Ten chłopiec z Adelajdy w Australii spędził ostatnie dwa sezony w Europie, gdyż loty do domu były zbyt drogie. Przez sześć miesięcy mieszkał w przyczepie o powierzchni pięciu metrów. „Oczywiście, że to męczące i bywa nudno” – mówi. Ale nie ma innego wyjścia, a dla możliwości jeżdżenia w Red Bull Moto GP Rookies Cup jest w stanie znieść wszelki niedostatek.

Zjazd wychowanków

Zjazd wychowankow Red Bull Rookies CupWystarczy rzut oka na obecną listę startową, by stwierdzić, że Red Bull Moto GP Rookies Cup to najlepsza trampolina do mistrzostw świata – niemal jedna trzecia kierowców mistrzostw świata klasy 125cc rozpoczynała międzynarodowe kariery w najtrudniejszej serii dla nowicjuszy. Należy do nich Francuz Johann Zarco, który w 2007 r. wygrał pierwszą edycję Red Bull Rookies Cup; w tym roku po pięciu wyścigach mistrzostw świata był trzeci. Czech Jakub Kornfeil wystartował w swym pierwszym Grand Prix w 2009 r., a w tym sezonie już kilka razy finiszował w pierwszej dziesiątce. Brytyjczyk Danny Kent był drugi w zeszłorocznym Red Bull Rookies Cup i ma już na koncie czwarte miejsce w tegorocznych mistrzostwach świata. Inni byli nowicjusze, którzy znaleźli się w pierwszej piątce, to Luís Salom (ESP), Taylor Mackenzie (GBR) i Niklas Ajo (FIN).

Odliczanie rozpoczyna się 50 minut przed wyścigiem. Dzieciaki przywdziały już swe wyścigowe kombinezony, na ich twarzach maluje się powaga. Jeden z nich słucha muzyki, inny bawi się butelką, jeszcze inny wykonuje ćwiczenia rozciągające. Pewien chłopiec przykucnął w rogu – widok przywodzący na myśl Valentino Rossiego.

40 minut do startu. Chłopcy stoją obok swoich maszyn w pełnym rynsztunku. Choć kierowcy nie mają nawet 150 cm wzrostu, ich stroje są idealnie dopasowane: oto profesjonalny sport w miniaturze. Niektórzy z nich – Andrea Migno, Josep Garcia, Aaron Espana – wciąż wyglądają na dzieciaki z podstawówki. Gustl, trener kierowców, krąży wśród chłopców, ściskając im ręce, życząc powodzenia i bezwypadkowego wyścigu.

35 minut do startu. Z opon znikają koce grzewcze. Na głowach pojawiają się kaski. Pomocnicy-mechanicy, zwykle ojcowie chłopców, sprawdzają skrzynki na kołkach zawierające zestawy narzędzi i zabierają je ze sobą do alei serwisowej. Zawartość tych pojemników to zestaw opon deszczowych, tablica informacyjna, napoje, smar i – co najważniejsze – ubrania. Za jednym z takich pojemników stoi były zwycięzca Grand Prix, Peter Ottl. Bawarczyk ścigał się w mistrzostwach świata przez 11 sezonów i wygrał pięć wyścigów. Obecnie opiekuje się synem Philippem, który jak większość tych chłopców jeździ na motocyklu od wczesnego dzieciństwa. „Znak czasów” – zauważa Ottl senior. „Zaczynałem, gdy miałem 16 lat, a mój syn jeździ w mistrzostwach świata już od lat”. Jakie to uczucie dla ojca? „Przed wyścigiem jestem spokojny, ale w trakcie – kompletnie zestresowany, czyli zupełnie odwrotnie niż wtedy, gdy sam byłem kierowcą wyścigowym”.

30 minut do startu. Mechanicy-ojcowie popychają swoje wózki, kierowcy popychają swe motocykle. Zajmują pozycje tuż przed aleją serwisową. Rozbrzmiewa dwusuwowy chór – uczestnicy rozgrzewają swoje maszyny, zawzięcie zwiększając obroty silników. 20 minut do startu. Brama alei serwisowej idzie w gorę. Czas na okrążenie zapoznawcze po torze. Tym razem jest to GP Wielkiej Brytanii na torze Silverstone. Niesprzyjająca pogoda – termometry pokazują tylko 10°C –  oznacza, że kierowcy muszą się rozgrzać tak samo jak ich maszyny. Wózki usuwają się na bok. Każdy wie, gdzie jest jego miejsce.

Dziewięć minut do startu. Kierowcy ustawiają się na starcie. Opiekunowie ostatni raz przecierają wizjery ich kasków. Podają im coś do picia. Cisza przed burzą.

Cztery minuty do startu. Mechanicy-ojcowie opuszczają tor. Nowicjusze są zdani już tylko na siebie. Nie ma w nich już nic z 13-, 14-, 15-, 16-latkow. Nagle stają się wyłącznie kierowcami wyścigowymi zaliczającymi okrążenie rozgrzewające z pełnym profesjonalizmem. Następnie wracają na pozycje i czekają na sygnał startu.

Start. Z rykiem silników 25 kierowców rzuca się w wir wyścigu. Już na pierwszym zakręcie znikają wszelkie różnice klasowe. Pozornie wyścig niczym nie rożni się od mistrzostw świata klasy 125cc, nawet czasy okrążeń są zaledwie o kilka sekund gorsze od wyników zawodowców. Niewiarygodne złożenia, spektakularna prędkość na zakrętach i zacięte, lecz sprawiedliwe pojedynki jeden na jednego doskonale pokazują, dlaczego świat Moto GP jest najlepszym miejscem dla Red Bull Rookies Cup i dlaczego tak wielu uczestników tego programu wylądowało już w mistrzostwach świata. Kierowcy nieustannie zmieniają pozycje. Nawet patrząc na czołówkę, do samego końca nie można stwierdzić, kto odniesie zwycięstwo. I właśnie wtedy stajemy się świadkami dramatycznego manewru na ostatnim okrążeniu: pięciu kierowców jednocześnie wchodzi w ten sam zakręt. To nie może się dobrze skończyć, a jednak...

Kwintetowi udaje się pokonać zakręt bez najmniejszej kolizji. Dokonują tego z precyzją wymagającą niezwykłej dojrzałości. Ale tylko jeden z nich może odnaleźć najlepszą linię przejazdu – tę wąską lukę, która zapewnia mu najlepsze wyjście z zakrętu. Udaje się to Lukasowi Trautmannowi, który zostaje pierwszym austriackim zwycięzcą serii. A to dopiero jego piąty wyścig w Red Bull Moto GP Rookies Cup. Tuż za nim linię mety przecinają Ivo Lopes z Portugalii i Kevin Argino z Włoch, sprawiając, że podium jest równie wielobarwne i międzynarodowe jak sama seria. Ta trojka potrafi już świętować jak duzi chłopcy.

August Auinger wciąż stoi z boku toru. Jest bardziej zdenerwowany, niż chłopcy i ich ojcowie razem wzięci przed wyścigami i po nich, dlatego chce obejrzeć wyścig w samotności, będąc na torze, skąd widzi każdy najmniejszy szczegół lepiej niż na powtórce w zwolnionym tempie. Sam odniósł zwycięstwo na torze Silverstone 25 lat temu. Teraz jest bardzo szczęśliwy, że ćwierć wieku później wygrał tu kolejny Austriak. Ale jest jeszcze szczęśliwszy, widząc postępy, jakich dokonała większość jego podopiecznych – małymi kroczkami do wielkiego celu. Także tym razem Gustl nawet nie spojrzał na stoper.

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
Przed wyjazdem na tor Red Bull Rookies Cup
Advertisement
NAS Analytics TAG
W boksie Red Bull Rookies Cup
Zawodnicy na torze
Zawodnicy i trener  Red Bull Rookies Cup
Chwila przed startem Red Bull Rookies Cup
Kombinezony i wyposazenie Red Bull Rookies Cup
Konsultacje przed wyscigiem Red Bull Rookies Cup
Mlodzi chlopcy Red Bull Rookies Cup
Pierwsze powazne wywiady
Zawodnik i opiekun Red Bull Rookies Cup
Przygotowanie do startu Red Bull Rookies Cup
Red Bull Rookies Cup zawodnicy
Relaks przed wyscigiem Red Bull Rookies Cup
Zawodnicy Red Bull Rookies Cup
Zawodnik i mechanik w Red Bull Rookies Cup
Start  Red Bull Rookies Cup Silverstone
Alan Techer rookies cup
Ivo Lopes
Ivo Lopes UK
Lorenzo Baldassarri zwyciezca na silverstone
Lukas Trautmann
stawka rookies na assen
Stawka zawodnikow rookies silverstone
Tomas Vavrous silverstone
Komentarze 11
Poka¿ wszystkie komentarze
Autor:kaser 25/09/2011 20:08

swietny material

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG
Zobacz równie¿

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê