Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 43
Pokaż wszystkie komentarzeLudzie sezon się zaczął !!! Boczo wytargał motonga z garażu i pewnie się nim przejechał ! Boczo gratuluję odwagi w taką pogodę i dobrego artykułu .Nic się nie przejmuj krytykującymi bo oni ciągle mają zimowego doła a ich maszyny rdzewieją w garażach.Wyjadą to przyklasną Ci jednogłośnie.Sam jeszcze nie wyjechałem ale również jestem zdania że jazda na moto leczy nawet z bolących korzonków,a problemy znikają z szybkością jaką pokazuje licznik.Wyjeżdżam zdołowany a po powrocie myślę - przecież nie jest tak źle , wszak ciągle żyję więc po takiej jeździe wszystko to dla mnie pryszcz...Życzę szerokości wszystkim,nawet jeśli się ze mną nie zgadzają ...
OdpowiedzDobrze ze bylo kilka ciepłych dni na poczatku marca i troche sie wszyscy wyjezdzili, latwiej przezyc tą zimę dzieki temu
Odpowiedzzabija nas to co kochamy najbardziej- MOTORY !!!!!
OdpowiedzJA pier*** CZYKS DARUJ!
OdpowiedzZalatuje gimbazą, która nigdy na moto nie jechała :/
Odpowiedzdobry tekst, wiem o czym piszesz, przeżyłem większość z tego o czym piszesz i było to dawno temu, dziś ludzie czytają, ale nie wiele rozumieją
OdpowiedzPatrzcie jaki mądry i doświadczony kolega się odezwał. Nie przyszło Ci do głowy, że to co przeżywałeś "dawno temu" przeżywają dziś ludzie młodsi od Ciebie o te "dawno"? Założę się też, że rozumieją nawet więcej, bo są z tymi przeżyciami na bieżąco ;) Pozdro
OdpowiedzTymon rapował kiedyś: "niebanalny przekaz plus eklektyczny bit" - tak odbieram ten tekst. Poza tym wynalazłem tu pewną dyskryminację, ale pewnie się czepiam: "zbiornik paliwa uwiera cię w jądra". Wiem, że jajniki są troszkę wyżej, ale może powinieneś coś dodać o innej formie uwierania. :-)
OdpowiedzNo! Boczo!!.. że bak w łechtaczkę uwiera.. albo, że na tylnym siedzeniu przy hamowaniu ślimak się robi ;) Boże!!! niech ktoś mnie zlinczuje za takie komentarze!
Odpowiedzja jeździłem do psycho na moto
OdpowiedzNie wiem czym sie chwalisz. Widac jestes tak beznajdziejny, ze nawet moto ci nie pomoze.
Odpowiedzwiesz.. jak w głowie się coś dzieje to trzeba czasem mechanizmy smarować ;) Ale dzięki za uwagę.
OdpowiedzSam ciągle pieprzysz o wypadkach. Cierpisz na rozdwojenie beretu?
OdpowiedzCierpię na chroniczne radzenie sobie z czytelnikami, którzy nie potrafią czytać ze zrozumieniem.
OdpowiedzBoczo, zima tej wiosny dała Ci popalić, nie ma co... A tak poważnie, po wypadku, rozwalonym moto, miałem okrutnego doła. Ostatecznie wylądowałem "na kozetce", u dosyć "wiekowej" pani psycholog. Podczas którejś sesji, że ciężko, że nie mogę się pozbierać, zapytała czy myślałem o nowym moto. Z nieśmiałością przyznałem, że właśnie zostało zakupione. Powiedziała że być może to była bardzo rozsądna decyzja. I rzeczywiście. Już wyjazd na "Motomikołaje", a później kolejny sezon uleczył wszystkie troski i "doły".
OdpowiedzObrazek w galerii "relaks.jpg" - po prostu zabija :):)
OdpowiedzHehe.. ja dojeżdżałem na terapię na motocyklu.. więc mój DL był zaparkowany przed gabinetem psychoterapeuty.
OdpowiedzTylko nie mów, że to był DL1000. Bo nie uwierzę.
OdpowiedzTo znaczy, że czas na zmianę moto :)
OdpowiedzDL?! Taki fajny moto a ty terapii potrzebujesz?!
OdpowiedzSuper artykuł lux czekam już z niecierpliwością na sezon. LwG
OdpowiedzSuper tekst po tej kompilacji wypadków:)
Odpowiedzboczo,az mnie jajka na miekkim biurowym krzesle zabolaly jak sobie pomylalem o motku. Mhhmmm.... wiosno gdzie jestes?
OdpowiedzMądre i celne słowa, redaktorze Boczo :) Pozdro
Odpowiedz