Ścigacz.pl

Rozglądasz się za nową 125-tką w rozsądnej cenie? Jednym z producentów mających duży wybór w tym segmencie jest Junak, a model RS125 to nowość na rok 2015. To jeden z najdroższych modeli z chińskimi korzeniami, jakie można kupić w naszym kraju, pozostaje zatem odpowiedzieć na pytanie, czy RS rzeczywiście wart jest swojej ceny.

Wizualnie

Nie odkryjemy Ameryki twierdząc, że prezentowana maszyna jest wzorowana na znaczenie droższych i wyżej pozycjonowanych modelach japońskich. Czy to źle? To naszym zdaniem bardzo dobrze. RS wygląda proporcjonalnie, zgrabnie i po prostu ładnie. Przyglądając się maszynie z bliska, natychmiast zwrócicie uwagę, że jakość użytych materiałów, spasowania i obróbki poszczególnych część jest naprawdę wysoka. Dobrze wygląda nie tylko nadwozie motocykla. Ładnie prezentują się zegary (kryjące w sobie mnóstwo informacji, w tym także wyświetlacz zapiętego biegu, czy chociażby wskaźnik poziomu paliwa), bardzo dobrze wyglądają felgi, zdecydowanie sensownie wygląda także chociażby sam tylny wahacz. Kurs na kopiowanie sprawdzonych japońskich wzorców nie wszystkim musi się podobać, ale z drugiej strony – jeśli się już na kimś wzorować, to czemu nie na najlepszych?

Organoleptycznie

Po zajęciu miejsca za sterami z lekkim zaskoczeniem odkryliśmy, że jest tutaj całkiem sporo miejsca i nawet wysoki kierowca rozsiądzie się za sterami RS125 w sposób komfortowy. Wygodna jest kanapa, dobrze umieszczona jest kierownica dająca pewny chwyt i dobrą kontrolę. Całkiem wygodnie rozsiądzie się tutaj także pasażer, do dyspozycji którego oddano solidne uchwyty. Przełączniki to kopia 1 do 1 rozwiązań japońskich. Lusterka mają nieco za krótkie ramiona, przydałaby się także możliwość regulacji dźwigni, ale w gruncie rzeczy odczucia za sterami Junaka są bardziej japońskie, niż chińskie.

Napęd

Do napędu motocykla wykorzystano jednocylindrowy chłodzony powietrzem piecyk stosowany także w innych modelach Junaka. Ogromną zaletą tego napędu jest zastosowanie gaźnika Mikuni ze ssaniem regulowanym płynnie z poziomu kierownicy. RS odpala dzięki temu niezawodnie, niezależnie od temperatury otoczenia. Przy tym aby wyłączyć ssanie nie musicie schylać się i grzebać na oślep gdzieś pod bakiem.

Poza tym to typowy napęd w motocyklu tej klasy. Nie poraża osiągami, ale radzi sobie całkiem nieźle, oferując na mieście akceptowalną dynamikę. Brakuje trochę dolnego i średniego zakresu obrotów, przez co silnik trzeba kręcić nieco wyżej. Z drugiej strony mały piecyk nie boi się pracy przy wyższych obrotach. Skrzynia biegów i sprzęgło pracują precyzyjnie. Dzięki wykorzystaniu wałka wyrównoważającego poziom wibracji jest niski i nie odbiega od japońskich motocykli tej klasy pojemnościowej.

Podwozie

Tutaj mamy pełną klasykę. Z przodu znajdziecie widelec teleskopowy, a z tyłu wahacz z centralnym amortyzatorem. Zawieszenia to obok silnika kolejny mocny punkt RSa. Co prawda nie dają one parametrów motocykla sportowego, ale bardzo solidnie wywiązują się z powierzonych im zadań. Przede wszystkim nie są zbyt miękkie i już po pierwszych metrach jazdy czuć, że konstruktorzy podwozia zapoznali się ze znaczeniem pojęcia „tłumienie”. Junak nie podskakuje chaotycznie na wertepach, prowadzi się natomiast pewnie i przewidywalnie.

Podwozie kryje w sobie także najsłabszy punkt motocykla. Są nim hamulce. Hamulec tarczowy użyty z przodu działa mało skutecznie i jeszcze mniej precyzyjnie. Aby uzyskać odpowiednią siłę hamowania, konieczne jest użycie znacznej siły, a używanie siły rzadko kiedy sprzyja precyzji i kontroli. Tylny bęben pełni funkcje głównie reprezentacyjne. Od strony użytkownej właściwie mogłoby go w ogóle nie być. Aby uzyskać zadowalające opóźnienie, konieczne jest zdecydowane użycie obu hamulców. Naszym zdaniem niewielkim kosztem hamulce można znacząco poprawić. Szkoda jednak, bo układ hamulcowy odstaje wyraźnie od pozytywnego obrazu reszty pojazdu.

Na mieście

Jak wygląda codzienne życie z nowym Junakiem? Dokładnie tak, jak z większością motocykli tej klasy. RS125 jest łatwy w obsłudze i nie przysparza żadnych kłopotów. Napęd nadaje dobrą dynamikę maszynie w ruchu miejskim, małe gabaryty zachęcają do przeciskania się w korkach. Podwozie zapewnia niezły komfort pracy na zmiennych miejskich nawierzchniach. Nawet jeśli nie uda się wam ominąć zarwanej studzienki, zawias powinien bez problemu poradzić sobie z wybraniem takiej przeszkody. Uważać natomiast trzeba na opony. Produkty marki Kenda nieźle radzą sobie na suchej nawierzchni. Gdy zaczyna padać, ich chęć do współpracy wyraźnie stygnie. Jest to szczególnie aktualne na tradycyjnie zdradliwych nawierzchniach, takich jak kocie łby, torowiska tramwajowe, czy różne plastikowe wypełnienia.

Spory, bo 13 litrowy, zbiornik paliwa zapewnia sporą autonomiczność. Jednocylindrowiec zużywa od 2,5 do 3 litrów benzyny na 100 km, co daje bardzo przyzwoity zasięg pomiędzy tankowaniami. Oczywiście dużo zależy tutaj od kierowcy i jego stylu jazdy. Prędkość maksymalna Junaka zbliża się do licznikowych 100 km/h, co w praktyce umożliwia sprawne poruszanie się także na odcinakach podmiejskich.

Podsumowanie

Nawiązując do pytania ze wstępu tego materiału musimy stwierdzić, że Junak RS125 wart jest swojej ceny. Jeśli importerzy tacy jak Junak utrzymają kierunek ulepszania swoich pojazdów, taki jak prezentuje RS125, z pewnością sięgną po nowych klientów, którzy dotychczas nieufnie podchodzi do pojazdów produkowanych w Państwie Środka. Ciekawe wzornictwo, dobra jakość wykonania, dynamiczny silnik i porządne podwozie stawiają ten pojazd zdecydowanie powyżej przeciętnego poziomu prezentowanego przez tanie motocykle produkowane w chińskich fabrykach. Kiepskie hamulce trochę psują ten pozytywny obraz, ale pozostaje mieć nadzieję, że w kolejnych wypustach model RS125 zostaną one poprawione.

Dane techniczne: