Gleba na Mulholland Drive i mega szczęściarz na Harleyu
2012.10.31, 09:22
9
Drukuj
Pan Rnickeymouse znany jest ze swoich materiałów filmowych nagrywanych na Snake Pass na Mulholland Drive. Rejestruje on różne ciekawe rzeczy, które się tam odbywają i także tym razem nie zawiódł. Zobaczcie pewnego gościa na Harleyu-Davidsonie, który, czego nie da się ukryć, jedzie w jeansach, t-shircie i kasku orzeszku o homolagacji podobnej do tej, którą posiada foliowa reklamówka. Przycieranie podestów, wszystko fajnie, ale nagle motocykl gubi tor jazdy i łapie lowside’a. Harley rozwala się i demontuje wszystkie swoje plastiki, ale sprawdźcie co dzieje się z kierowcą. Jedynym jego obrażeniem było otarcie ręki, którą nie szorował nawet po asfalcie, ale lekko go dotknął. Więcej szczęścia niż rozumu?
![EnduroGP: Verona i Garcia podzielili się zwycięstwami w Rumunii [VIDEO]](https://foto.scigacz.pl/cache/imgs/_c500x370/gallery/wiadomosci/2024/05/14/EnduroGP_Verona_i_Garcia_podzielili_sie_zwyciestwami_w_Rumunii_VIDEO/_Andrea_Verona_z.jpg)
Komentarze 5
Pokaż wszystkie komentarzeZa to gość jaki luzak. Jak zaliczyłem papda to jeszcze przez godzinę mnie telepało.
OdpowiedzRnickeymouse to piękna kobieta a nie jakiś pan.
OdpowiedzTak? http://www.flickr.com/photos/rnickeymouse/6948076607/in/photostream
OdpowiedzTo chyba ten rzadki przypadek, w którym gleba nastąpiła w wyniku wyczerpania możliwości skręcania pojazdu, a nie panicznej reakcji niewprawnego jeźdźca.
OdpowiedzNie do końca się wyczerpała. Jeżdżę na dużym Intruzie i w momencie przycierania podnóżków schodzę na motorze do wewnątrz zakrętu (tyłek na skraj siodła, łokieć na stronie wykonującej przeciwskręt maksymalnie do dołu), pionując jednocześnie maszynę. To coś jak schodzenie na kolano na torze, tylko nie w tej skali złożenia. To naprawdę działa bo nie raz wyciągało mnie z opałów. Pozdrowienia
OdpowiedzTa. Doucz się a potem pisz pierdoły. Masz nieskręcające coś udające motocykl, więc żebyś ten tyłek na poboczu położył to nic nie zmienisz. Panikujesz w normalnym zakręcie i uważasz to za opały. Peace!
OdpowiedzTak się dzieje kiedy amerykanie biorą się za zakręty ;p
OdpowiedzStrasznie szkoda Harrego. Nie jest to jednak motocykl stworzony do łykania winkli. Żal serce ściska.
OdpowiedzWłaśnie skręca całkiem zacnie :) http://www.scigacz.pl/zdjecia/gallery/test_motocykli/Harley-Davidson_Street_Glide_american_gangster/zlozenie_iskry.jpg.html
Odpowiedz