tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Komentarze do: Kierowca samochodu szczerze o motocyklistach
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 97
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: LwG 22.12.2013 19:09

Świetny list. Pozdrawiam :)

Odpowiedz
Autor: JJ 22.12.2013 15:43

Zasadniczo zgadzam się z opinią w tym liście, jednak uważam że wszystko jest kwestią podejścia. Ja osobiście "wojny" na ulicach nie widzę, a nawet jeśli zdarzają się jakieś konflikty to staram się nie brać w nich udziału, a jadąc motocyklem jest to aż nadto proste do wykonania i w 90% wypadków to właśnie od nas zależy jak sytuacja na drodze się potoczy. Pytania adresowane są do osób które mają problemy z koegzystencją na drodze, więc właściwie chyba nie powinienem na nie odpowiadać, ale dotykają one również paru kwestii które i mnie dotyczą, choć w ulicznych przepychankach udziału nie biorę. >> Czemu wkurzacie się, odkręcacie manetkę do odcięcia, walicie pięściami po dachach, kiedy ktoś was nie puszcza w korku? Sam nigdy tak nie robię i osobiście nie widziałem jeszcze takich zachowań(poza odcinkami które się zdarzały), ale z tego co zaobserwowałem to najbardziej agresywni i roszczeniowi są głównie słabsi i raczej początkujący jeźdźcy(+młodzi, choć zdarzają się wyjątki) - przez co rozumiem nie totalnych świezaków, co dopiero wsiedli na motocykl, ale takich po 1-2 sezonach, którzy już się nieco wprawili i "potrafią" odkręcać, ale niewiele ponad to. Oczywiście i od tej reguły będą wyjątki bo jak wiadomo charaktery ludzkie są różne. >> Dlaczego wyprzedzacie w tunelach, na wzniesieniach i zakrętach w lesie? A co złego jest w wyprzedzaniu w tunelach?! I czemu akurat zakręty w lesie są gorsze od zakrętów gdziekolwiek indziej, że zasłużyły na takie specjalne wyróżnienie?! Nie miejsca, a widoczność jest ważna - generalna zasada jest taka że wyprzedzam wszędzie tam gdzie pozwala mi na to widoczność - nie widzę, nie wyprzedzam, tylko tyle i aż tyle. >> Dlaczego jeździcie w mieście z prędkością 3x większą niż dozwolona? Nie będę się wypowiadał za ogół, bo każdy ma swoje powody. Od siebie mogę powiedzieć tylko, że rzadko zerkam na licznik i prędkość dobieram raczej pod kątem własnego rozeznania w sytuacji na drodze, a jeśli przytrafi się że jest ona 3x większa niż dozwolona, to zazwyczaj oznacza, że ograniczenie jest bezsensowne. Imponowanie nie ma tutaj nic do rzeczy, a jeśli matka z wózkiem albo dziecko jest w stanie wybiec na drogę to w takim miejscu się tyle nie jedzie - tutaj sprawa rozbija się głównie o doświadczenie i umiejętność oceny potencjalnych zagrożeń. >> Kolejna sprawa, dlaczego tracicie rozum na skrzyżowaniach? [...] Czasami po prostu nie dajecie kierowcom samochodów żadnych szans na zareagowanie. Po części sam odpowiedziałeś sobie na zadane pytanie, często dojeżdżając do skrzyżowań staram się "trafiać" w zielone, tak aby się nie musieć zatrzymywać. Jednocześnie oceniam "postawę" stojących na światłach i sytuację na/i w okolicach skrzyżowania, jednocześnie staram się ten manewr wykonać na tyle szybko aby nie dać im absolutnie żadnych szans na reakcję, wbrew pozorom tak jest bezpieczniej, choć zdaję sobie sprawę, że ktoś może się przestraszyć jak nagle pojawia mu się "znikąd" motocykl, po czym znika. Za przestrach przepraszam, ale nie jest to chyba jakaś ogromna krzywda. ;) Jeśli chodzi o wyprzedzanie z prawej to zgadzam się że nie jest to najszczęśliwszy manewr, ale sam wcześniej wspominałeś że nie lubisz generalizowania, a są sytuacje w których akurat tak w danym miejscu i momencie będzie bezpieczniej. Kwestia jaka się tutaj pojawia to to żeby nie liczyć na nic ze strony innych kierowców, nie patrzeć na to co im wolno, bądź nie wolno robić, a wszelką ocenę ich zachowań rozpatrywać w zakresie 'co dadzą, bądź nie dadzą rady zrobić' - i stosować założenie że jeśli coś fizycznie da się zrobić to możliwe jest że ten kierowca to zrobi i pod to układać swoją "taktykę". Przeświadczenie o tym że ktoś musi, czy nawet tylko powinien nas widzieć może się bardzo źle skończyć.

Odpowiedz
Autor: Gregor 21.08.2013 15:12

Koledzy Admini, to dobrze, że zamieszczacie i takie wypowiedzi a nie tylko jednostronne biadolenie na "puszkarzy". Ja sam jestem puszkarzem od ponad 20 lat i jednocześnie motocyklistą z kilkusezonowym stażem. Warszawa ;o). Spostrzeżenie mam takie, że generowanie zagrożenia na drodze nie zależy od tego jakim środkiem transportu dany osobnik się przemieszcza. Robią to wszyscy bez wyjątku; Motocykliści, skuterkowcy, rowerzyści, kierowcy samochodów osobowych i ciężarowych, również policja i oczywiście piesi. Przygnębia wszechobecny egoizm. To co my motocykliści możemy zrobić to oczywiście dbać sami o siebie i nie liczyć na innych ale i w tym wszystkim szanować pozostałych. Pamiętajmy, że nie każdy zaraz musi nam zjeżdżać do boku bo jesteśmy szybsi. Może ale nie musi. Nie awanturujmy się, że tego nie zrobił ale dziękujmy, temu co zjechał. Z czasem ludzie dojrzeją. Pamiętajmy, że naciskanie kogoś na ustąpienie miejsca na pasie również może doprowadzić do niebezpiecznej sytuacji. Nie pchajmy się pomiędzy samochody jak nie jest to bezpieczne nie tylko dla nas ale dla samochodu. Przecież zabieramy mu miejsce do jakiegokolwiek manewru a więc nie ma już marginesu bezpieczeństwa. A co jak nie chcąc nas zawadzić zawadzi kogoś z drugiej strony? My odjeżdżamy a ktoś ma kłopot, którego pierwotną przyczyną byliśmy my. Nie wyjeżdżajmy przed wszystkich na światłach żeby potem jechać 40km/h. itd. Przypadków głupoty rozmyślnej bądź nie jest setki. Podstawowa myśl jaka przychodzi mi do głowy to wychowanie, edukacja i myślenie. Nie ma innej drogi do poprawy sytuacji na drogach. Żadne zakazy, szykany czy mandaty na nic się zdadzą. Dzielmy się z innymi naszymi wrażeniami i problemami z jazdy, żeby się lepiej rozumieć. No i pamiętajmy, że jechać szybko to nie znaczy w pośpiechu - różnica jest zasadnicza.

Odpowiedz
Autor: Grott 20.08.2013 18:05

a ja jeżdżę ciężarówką 5 lat można powiedzieć że wciąż się uczę a przede wszystkim co dzień się uczę że nie można ufać nikomu na drodze kierowcy samochodu osobowego motoru skutera roweru jak również innym kierowcom ciężarówek itd.prowadząc 40 tonowy pojazd ludzie nie zdają sobie sprawy co to znaczy najczęstszym przykładem jest wyprzedzenie ciężarówki przez osobówkę po czym osobówka zwalnia do 30-40 bo jest ograniczenie do 70 km i fotoradar to nic że zrobi zdjęcie dopiero powyżej 70 km trzeba mieć pewność i zwolnić do 40km każdy kto jeździ dużym autem codziennie ma sytuacje że mało nie rozjedzie klienta który jedzie 80 km i w ostatniej chwili włącza kierunkowskaz w lewo i schodzi do zera. A teraz przykład jaki miałem ostatnio w Rzeszowie nie wiem jaka ulica nie znam za bardzo miasta ale mówią na to mała obwodnica stoję sobie na czerwonym świetle jako pierwszy a między czasie kierowca motoru ( nie piździka) ominą wszystkich i staną tuż przede mną oczywiści miał do tego prawo tylko że ja jako że siedzę wysoko nie byłem w stanie go zobaczyć bo staną bardzo blisko przedniego zderzaka zapaliło się zielone światło więc ruszam niestety kierowca motoru stoi i patrzy się na panienki w miniówkach sytuację uratował kierowca stojący na przeciwko również ciężarówką i krzykną na radiu " CZERWONY DAF HAMUJ ROZJEDZIESZ MOTOR!" nie zastanawiałem się nawet czy mówi to do mnie dałem po heblach i wychylam się za kierownicę patrzę a gościu stoi i patrzy na panienki. dałem po sygnale gość odszedł momentalnie i znikną mi z pola widzenia panu z ciężarówki podziękowałem na co mi odpowiedział że miał takich sytuacji już dziesiątki.Od tej pory nie ruszyłem na światłach do dzisiaj nie wychylając się wcześniej czy nie ma tam jakiegoś motoru czy piździka:) Także Panowie nieważne ile jeździcie i czym jeździcie miejcie wyobraźnie na drodze i przewidujcie różne sytuacje. pozdrawiam

Odpowiedz
Autor: Wojtek 19.08.2013 14:40

Amen.

Odpowiedz
Autor: thundercat_user 19/08/2013 19:52

Oj tam, oj tam :D

Odpowiedz
Autor: xavier 19/08/2013 11:55

o k...a, X-MAN!!!

Odpowiedz
1 2 3 4
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę