Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Witam.
Mam problem z synem.Maon 15 lat. Jego kolega z klasy oskarża go o znęcanie się psychiczne i fizyczne (popychanie, wyzywanie używanie obraźliwych słów).W zeszłym tygodniu owa "ofiara" nie wróciła ze szkoły do domu. Wszczęto poszukiwania chłopaka. Znaleziono go na drugi dzień ok.5 km od szkoły-całego i zdrowego. W przesłuchaniu powiedział że uciekł bo bał się chodzić do szkoły. Nadomiar złego oskarżył mojego syna,iż to przez niego i jeszcze jednego kolegę.
KLASA STANOWCZO ZAPRZECZA IZ TAKIE EKSCESY MIŁY MIEJSCE.
Syn również twierdzi że niema sobie nic do żażucenia. Mówi że nawet kilkakrotnie pomagał mu wyjść z opresji a tym czasem on go oskarża.
Dziś byłem z synem na komendzie. Miała byćtylko rozmowa a tym czasem odbyło się regularne przesłuchanie oraz został sporządzony wniosek do sądu z art.207 par.1.
Niewiem co w tej sprawie dalej robić...
Co grozi mojemu synowi?!
Gdzie udać się po pomoc?
Jak wyjść z tej sytuacji?
Błagam o szybką odpowiedź.
![Honda CB1000GT - zdjęcia z testu. Detale, silnik i wyposażenie turystyczne [GALERIA FOTO]](https://foto.scigacz.pl/cache/imgs/_c500x370/gallery/galerie/2025/Honda_CB1000GT_zdjecia_z_testu_Detale_silnik_i_wyposazenie_turystyczne/_Honda_CB1000GT_2026_dwa_kolory_z.jpg)
Witam. Mam problem z synem.Maon 15 lat. Jego kolega z klasy oskarża go o znęcanie się psychiczne i fizyczne (popychanie, wyzywanie używanie obraźliwych słów).W zeszłym tygodniu owa "ofiara" nie wróciła ze szkoły do domu. Wszczęto poszukiwania chłopaka. Znaleziono go na drugi dzień ok.5 km od szkoły-całego i zdrowego. W przesłuchaniu powiedział że uciekł bo bał się chodzić do szkoły. Nadomiar złego oskarżył mojego syna,iż to przez niego i jeszcze jednego kolegę. KLASA STANOWCZO ZAPRZECZA IZ TAKIE EKSCESY MIŁY MIEJSCE. Syn również twierdzi że niema sobie nic do żażucenia. Mówi że nawet kilkakrotnie pomagał mu wyjść z opresji a tym czasem on go oskarża. Dziś byłem z synem na komendzie. Miała byćtylko rozmowa a tym czasem odbyło się regularne przesłuchanie oraz został sporządzony wniosek do sądu z art.207 par.1. Niewiem co w tej sprawie dalej robić... Co grozi mojemu synowi?! Gdzie udać się po pomoc? Jak wyjść z tej sytuacji? Błagam o szybką odpowiedź.