Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie). Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Z ubezpieczeniem to rzeczywiście teoretycznie powinno się po zarejestrowaniu pojazdu zawrzeć umowę... a praktycznie ubezpieczalnie robią to na stare tablice :) potem trzeba "przepisać" na polskie...miły gest? czy biznes? pewnie to drugie... ale przy kontroli policyjnej jeden, dosć ważny problem z glowy (jest polisa ubezpieczeniowa, ktora ma dane wlasciciela i nr VIN/ramy), a jakoś wypada na przegląd pierwszy dojechac... nie każdy ma przyczepę na motocykl lub lawetę... a koszty takich uslug tanie nie są...
Z ubezpieczeniem to rzeczywiście teoretycznie powinno się po zarejestrowaniu pojazdu zawrzeć umowę... a praktycznie ubezpieczalnie robią to na stare tablice :) potem trzeba "przepisać" na polskie...miły gest? czy biznes? pewnie to drugie... ale przy kontroli policyjnej jeden, dosć ważny problem z glowy (jest polisa ubezpieczeniowa, ktora ma dane wlasciciela i nr VIN/ramy), a jakoś wypada na przegląd pierwszy dojechac... nie każdy ma przyczepę na motocykl lub lawetę... a koszty takich uslug tanie nie są...