Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Wygląda na to że czeska policja to jeszcze większe głąby niż nasza. Motonita jechał na początku może i zbyt szybko, ale z pewnością zgodnie ze swoimi umiejętnościami i kontrolując sytuację na drodze. Gdy go pogonili to zaczął jechać znacznie szybciej stwarzając zagrożenie dla siebie i innych. Mało tego mały motocykl w mieście stwarzał o wiele mniejsze zagrożenie niż rozpędzony radiowóz który łamał wszelkie przepisy po to by złapać ,,wielkiego przestępcę''. Żenada...A swoją drogą mógł chłopak wykożystać przyspieszenie motocykla i śmignąć w boczną uliczkę...