Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Bedac na pogrzebie motocyklisty mielismy ustawione motocykle wzdloz trasy konduktu zalobnego. Motocykle byly odpalone ,a w momencie gdy trumna mijala motocykl wlasciciel motocykla gasil silnik i tak do samej bramy aż wszystkie motocykle ucichly a slychac bylo jedynie piesni. Nastepnie cala grupa poszlismy na cmentarz i stanęliśmy tak by nie przeszkadzać rodzinie ale tak by moc pożegnać naszego kolege. Nikt nie pilowal do odcięcia, nie palil gumy a rodzina zmarlego byla wdzieczna i dziękowali za takie odprowadzenie zmarlego.