Złamał przepisy, pochwalił się w Internecie, został aresztowany
"Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz?" Tak zatytułował swój film Alberto Rodriguez, na którym uwiecznił swoją delikatnie mówiąc agresywną jazdę ulicami Teksasu. Na filmie widać w jak płytkim brodziku intelektualnym pływa kierowca Ninjy, manewrując na zatłoczonej drodze z niemałymi prędkościami. 27-latek udowadnia, że rozum i chociażby śladowe ilości wyobraźni nie idą w parze z wiekiem. Najlepsze zostawiliśmy na koniec. Mało tego, że Pan Rodriguez urządził sobie slalom gigant na ulicy przekraczając przy tym dwukrotnie dopuszczalną prędkość. Ów waść nie robił tego, jak się okazało swoim motocyklem. Ukradł Kawasaki, po czym wstawił ten film na swoim facebook'owym profilu!
Jak się później okazało bohater filmu jest już dobrze znany miejscowej policji, ponieważ wiszą nad nim 3 zarzuty, w tym jeden za niestawienie się na komisariacie po uprzednim wezwaniu. Teraz zapewne zostanie nagrodzony jego całokształt pracy artystycznej plus, jak podają amerykańskie media dostanie bonus w postaci pokrycia kosztów związanych z kradzieżą motocykla.
Zobaczcie ten kosztowny i nie najmądrzejszy wyczyn, który biorąc pod uwagę ryzyko jakie niesie taka jazda i tak można śmiało powiedzieć, że skończył się dobrze dla Pana Rodriguez'a.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarze100% idiota. Prosto - te parę zmian pasa, nie zaliczam do kolosalnych wyczynów - to każdy głupi potrafi pojechać...
Odpowiedzpoliczyliście ilu kierowcom tych aut podskoczyło serce do gardła w ciągu dwóch minut, chłopaczyna poszedł na rekord, ale bez gratulacji...
Odpowiedzno cóż... można uznać, że Pan motórzysta itak miał szczęście że przeżył
Odpowiedzdokładnie. Osobiście to nie było mądre i ma szczęście że mu się nic nie stało, a dzięki takim jak on motocykliści nazywani są dawcami i wcale się nie dziwie. Wystarczy by jeden w puszce zmienił by pas ruchu i po chłopie.
OdpowiedzA niech by tylko ktoś go w lusterku nie zauważył i pas zmienił, umiejętności nie idą w parze z rozumem w tym przypadku na 100%
Odpowiedz