Zawodnicy walczący o tytuł Mistrza Świata Superbike wracają do akcji krótko po emocjonującym weekendzie we Francji, który spowodował niemałe zamieszanie na czele klasyfikacji generalnej i pokazał, że jeszcze długo nie będziemy pewni tego, kto zdobędzie cenne trofeum w sezonie 2022.

W klasie Supersport już w Czechach została przerwana dobra passa Dominique Aegertera, a w wyścigach triumfował Lorenzo Baldassarri. Przewaga Szwajcara stopniała do 19 pkt. We Francji Baldassarri wygrał pierwszy wyścig zaliczając tym samym trzy zwycięstwa z rzędu, ale w drugim górą był już Aegerter, a jego główny konkurent dotarł do mety na 5. pozycji. - Myślę, że nasze prowadzenie wynosiło już 64 pkt., ale nagle wczoraj wróciło do 5 pkt., więc teraz mamy przewagę 19 pkt. Do końca pozostała jeszcze długa droga. Będziemy mieć jeszcze 10 wyścigów - 4 w Europie i 6 poza nią. Mam nadzieję, że będę w stanie zwiększyć przewagę w następnych wyścigach - mówił Aegerter po rundzie we Francji.

W klasie Superbike również zrobiło się gorąco, a pierwsze miejsce w Czechach i Francji wyglądało identycznie, a więc pierwszy wyścig wygrywał Bautista, a drugi wyścig oraz Superpole Race padały łupem Topraka Razgatlioglu. Gdzie w tym wszystkim był Jonathan Rea? Chyba najgłośniej zaznaczył swoją obecność właśnie podczas drugiego wyścigu ostatniej rundy, kiedy to zderzył się z Bautistą i choć do sędziów należy rozstrzygnięcie, jakiego rodzaju był to incydent, to trochę namieszał w generalce. Rea dostał wtedy karę przejazdu długiego okrążenia. Ostatecznie Bautista startuje w Katalonii na czele generalki z dorobkiem 332 pkt. Toprak Razgatlioglu traci do niego 30 pkt., a Jonathan Rea ma 285 pkt. Do końca pozostało jeszcze na tyle dużo wyścigów, że wszystko może się pozmieniać.

Harmonogram rundy Mistrzostw Świata Superbike w Katalonii znajdziecie na www.worldsbk.com, a relację można obejrzeć na kanale Eurosport lub w Eurosport Player.