Ścigacz.pl

World Ducati Week, jeden z największych zlotów motocyklowych w tym roku na świecie, po raz kolejny zagości na torze Misano

Motocykle to nie tylko maszyny, dane techniczne i eksploatacja. To przede wszystkim ludzie. Ludzie, których łączy ta sama pasja, którzy dzielą to samo poczucie piękna i do których przemawia podobna wizja motocykli i czerpania z nich radości.

Producenci doskonale o tym wiedzą, starając się integrować swoich klientów imprezami firmowymi zarówno o zasięgu lokalnym, które znamy choćby z Polski, ale też wydarzeniami o charakterze globalnym. Dziś przybliżmy wam World Ducati Week, jeden z największych zlotów motocyklowych w tym roku na świecie, który po raz kolejny zagości na torze Misano. Po trzech latach oczekiwania, nareszcie niezliczone rzesze Ducatisti mogą wpisać 10. do 13. czerwca 2010 do swoich kalendarzy i już dziś zaplanować swój przyjazd na to wydarzenie. Pytanie, czego można się po nim spodziewać?

Należy oczekiwać przede wszystkim dobrej zabawy. Od swej pierwszej edycji w 1998 WDW ma charakter czysto imprezowy. Dlatego też atrakcje stricte motocyklowe ciasno przeplatają się z wydarzeniami niezwiązanymi z dwoma kółkami. A zatem dla uczestników przygotowano w programie jazdy po torze, występy zawodników i stunterów, wycieczki motocyklowe, wizyty w muzeum Ducati oraz w fabryce, która jest mekką pasjonatów, wystawy modeli historycznych oraz konferencje. Obok nich koncerty, pokazy sztucznych ogni, biesiada, a nawet pokazy lotnicze w wykonaniu grupy akrobacyjnej Frecce Tricolori. Dzięki ulokowaniu WDW 2010 w kalendarzu pomiędzy rundami WSBK i  MotoGP na tegorocznej imprezie spodziewać się możemy obecności takich gwiazd jak Casey Stoner, Nicky Hayden, Noriyuki Haga czy Michel Fabrizio. To oczywiście najważniejsze postacie ze świata wyścigów Ducati, niemniej jednak zawodników dosiadających motocykli na torach całego świata należy spodziewać się więcej. W czasie ostatniego zlotu WDW do Misano przybyło ich ponad 200...

World Ducati Week to jednak przede wszystkim gigantyczna impreza! O jej kalibrze niech świadczą suche liczby opisujące ostatnią edycję: 50 000 zaangażowanych uczestników, 25 tysięcy biletów, 20 tysięcy motocykli! Do Misano zjechali się motocykliści z 28 krajów z całego świata. Aby dotrzeć na miejsce pokonali łącznie 31000000 (31 milionów!) kilometrów. W trakcie imprezy fotografowie wykonali ponad 54 tysiące zdjęć jej uczestnikom. W tym roku te wszystkie liczby mają zostać przebite...

Aby wykarmić rozbawiony tłum konieczne było przygotowanie 15 tysięcy placków piadina, 1200 kilo kiełbasek, wypito 3600 litrów piwa oraz 4200 wina i innych napojów. Sprawne obsłużenie tak ogromnej ilości gości nie byłoby możliwe bez udziału lokalnych władz, pozytywnego nastawienia okolicznych mieszkańców i wielu ludzi dobrej woli. W przypadku WDW w organizacji znacząco pomagają władze prowincji Rimini, na terenie której zlokalizowany jest tor Misano. Pomagają także karabinierzy, a także pracownicy Ducati.

Mając na uwadze historię spotkań miłośników maszyn z Bolonii, oraz przygotowane atrakcje, zapowiada się niezapomniana impreza. Jeśli zatem jesteś miłośnikiem Ducati, bądź jeśli chcesz na własne oczy przekonać się na czym polega magia tej marki, nie trać czasu bo wydarzenie to ma miejsce raz na trzy lata. Zaklep swoje miejsce na imprezie już dzisiaj. Więcej informacji o biletach i miejscach w hotelach znajdziecie na stronie Ducati poświęconej temu wydarzeniu. Na stronie polskiego importera Ducati znajdziecie informacje pomocne przy rezerwacji miejsc. Na wszystkie zainteresowane osoby czeka też wyjątkowa oferta wyjazdu, przygotowana przez profesjonalne biuro turystyczne, która jest w stanie zaspokoić nawet najbardziej indywidualne wymagania. Dodatkowo, najczęściej wybierane opcje dojazdu oraz zakwaterowanie przygotowane zostały w postaci bardzo atrakcyjnej cenowo „oferty pakietowej".

Jeśli nie macie możliwości wyjazdu do Misano, wypatrujcie naszej relacji. Będziemy na miejscu i o wszystkim dowiecie się z pierwszej ręki. Do zobaczenia na World Ducati Week 2010!