Ścigacz.pl

Pomimo mroźnego dnia swoje „pięć groszy" na rzecz Orkiestry postanowili również dołożyć motocykliści.

Już po raz siedemnasty zagrała Wielka Orkiestra Świątecznej pomocy. Pomimo mało sprzyjających warunków do jazdy i mroźnego dnia swoje „pięć groszy" na rzecz Orkiestry postanowili również dołożyć motocykliści.

Inicjatorem tego zamieszczania było Towarzystwo Przyjaciół Volkswagena Garbusa "Garbiarnia" oraz motocykliści. Od strony czterech kółek akcją opiekował się Paweł Trębicki "Danon", zaś od jednośladów pieczę sprawował Marcin Wrzesiński "Kornik". O godzinie jedenastej w Warszawie kolumna samochodów oraz motocykli wyruszyła z pl. Teatralnego i zakończyła swoją trasę na Rynku Starego Miasta, gdzie motocykliści pomagali w kwestowaniu wolontariuszom. Na miejscu nie zabrakło również przejażdżek motocyklami, z czego największą frajdę miały przede wszystkim dzieci. Tutaj przewagę miały motocykle zabytkowe z koszami, które na brukowej i śliskiej nawierzchni dawały sobie radę lepiej, aniżeli współczesne motocykle. Pomimo zimna panująca na rynku atmosfera rozgrzewa wszystkich uczestników tego spotkania. Cel był również szczytny bowiem pieniądze z tegorocznej zbiórki trafią na rzecz wczesnego wykrywania nowotworów u dzieci.

Udział motocyklistów w tej formie ma już dwuletnią tradycję, a jak zapewniali nas w rozmowach organizatorzy tego przedsięwzięcia również za rok nie powinno ich zabraknąć. Żeby słowo ciałem się stało zapraszamy do obejrzenia krótkiego materiału jaki nakręciliśmy z ich udziałem.

W dalszym ciągu trwa aukcja na rzecz siedemnastego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy organizowana przez redakcję naszego portalu. Na aukcję została wystawiona wyjątkowa tablica z podpisami najbardziej znanych osób ze świata motocyklowego i nie tylko . Tablica jest niepowtarzalna nie tylko ze względu na złożone na niej autografy znanych osób. Nadaliśmy jej bowiem wyjątkową motocyklową oprawę w postaci zębatek, łańcuchów oraz innych części motocyklowych, dzięki czemu będzie bardzo oryginalną ozdobą mieszkania, czy też miejsca pracy prawdziwego pasjonata jednośladów.

Zatem moi drodzy, jak to mówi Jurek Owsiak „Gramy do końca świata i o jeden dzień dłużej!"

Film: WOŚP - 17 finał