Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 113
Pokaż wszystkie komentarzeWidziałem kiedyś podobny wypadek w Katowicach: to było dawno, ze cztery albo pięć lat temu, latem (było ciepło) na Mikołowskiej w rejonie ul. Pięknej. Ruszyliśmy sprzed świateł na przejściu koło ul. Parkowej. Motocykl oczywiście w sekundę był daleko, ja stałem chyba trzeci służbowym oplem, ruszyłem powoli. Jedne z pierwszych aut - wielki ciemny Wan, jeśli dobrze pamiętam ciemno zielony z ciemnymi szybami wyrwał za motocyklem. Dogonił chłopaka przy zjeździe na ul. Górnośląską a następnie migacz w prawo i wjechał w przednie koło motocyklisty. Chłopak na moto chciał się popisać dobrym zrywem ale się nie ścigał i to był, moim zdaniem, jego błąd. Na oko motocyklista nie przekroczył 60km/h co pozwoliło zabójcy go dogonić i zajechać drogę.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza