Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 119
Pokaż wszystkie komentarzeW innym artykule na tym portalu dotyczącym kobiet na motocyklach jest sprawa wyboru motocykla inaczej ujęta, ale dużo prawdy mieści się w słowach: "(...)Niewątpliwie jednak najważniejszą rzeczą, którą należy podkreślać właściwie zawsze jeżeli chodzi o zakup maszyny (pierwszej, kolejnej) jest dopasowanie motocykla do swoich umiejętności i oczekiwań, tego gdzie będziemy nim jeździć. Długie trasy czy miejska dżungla. Komfort czy sportowe zacięcie, a może tylko teren i błoto. Najważniejsza jest rozwaga i zdrowy rozsądek." Rozumiem, że TEN tekst miał być krytyką tej ciemnej masy dziewczyn, które się rozsądkiem i rozwagą nie kierują? Ok, jeśli taki był jego zamysł, cała burza poszła o to, że do potencjalnych odbiorczyń wciągnięto przez generalizowanie też rzeszę dziewczyn, które jeździć potrafią, robią to z długoletnią pasją i "są w temacie", i panowie, zrozumcie, że owe się bronią, inaczej wsiedlibyście na wszystkie babki motocyklistki i dalej uogólniali. Dzięki dość ostremu podejściu do tematu sprawa dostała rozgłosu, ale nie zapominajcie, że nie każda dziewczyna, która wsiada na motocykl to głupia laska. Pozdrawiam motonitki i motonitów z pasją i z utęsknieniem czekam na wiosnę.
OdpowiedzBrak odpowiedzi do tego komentarza