tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Tak wygląda to w każdym salonie. Chciałem jakiś - komentarz
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
Komentarze 54
Pokaż wszystkie komentarze
Autor: DL650_Slask 30.06.2009 15:21

Tak wygląda to w każdym salonie. Chciałem jakiś czas temu (2006) kupić dwa moto. DL650 czarnego i DRZ400SM żółtego (wychodził z produkcji i był w atrakcyjnej cenie). Po napisaniu do wszystkich salonów w kraju i probie dzwonienia (to nie jest takie proste - trzeba mieć cały dzień na takie wątpliwe zabawy) dostałem dwie odpowiedzi. Napisałem ponownie. Dostałem jeszcze jedną. Wszystkie mniej lub bardziej nie na temat. Że motorów już nie ma, że motorów jeszcze nie ma, że są ale w Niemczech (centrala Suzi na Europe) i nie wiadomo kiedy będą, że nie ma ich w Niemczech bo jeszcze nie dopłynęły z Japonii, że są do odbioru, ale w każdym innym kolorze. W końcu DLa kupiłem, z DRZ zrezygnowałem (mimo wielkiej "ściemy" nikt nie był w stanie go ściągnąć, nikt z kim udało mi się skontaktować). DL też był kupiony "z przygodami". Wpłaciłem zaliczkę (połowę) na podstawie pro-formy. Resztę miałem dopłacić przy odbiorze. Czekałem po wpłaceniu połowy prawie trzy tygodnie (*** TRZY TYGODNIE ***) na kartę pojazdu i fakturę. W międzyczasie tysiąc telefonów do salonu WTF z kartą pojazdu. A oni cały czas że wysłali, że poczta, że pewnie jeszcze idzie, itd... Taki mnie wkurw dopadł że zgroza. Kartę pojazdu pocztą! Dobrze że nie gołębiem pocztowym! Doszła w końcu. Oczywiście nie była wysłana wcześniej, szła dwa dni tylko... Tak samo akcesoria, które kosztują majątek a sprzedawcy jakby łaskę robią że nam coś sprzedają...

Odpowiedz


Brak odpowiedzi do tego komentarza


Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    na górę