Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 75
Pokaż wszystkie komentarzeSzkolenia, szkolenia i jeszcze raz szkolenia. Dużo miejsc gdzie można się szkolić, moda na szkolenia od najmniejszego kajtka. Szkółki motocyklowe przy szkołach itd. Team sportowe prowadzone przez importerów marek gdzie młodzi ludzie będą się ścigacz bezpiecznie. Wstyd aby w takiej Warszawie nie było miejsca (miejsce może i by się znalazło) gdzie od rana do wieczora młodzi ludzie czy to na skuterach, czy nawet rowerach uczą się jeździć. Gdzie można się przewalić i się poobijać, ale bez konsekwencji spotkania z TIRem, czy z drzewem. Młodość ma swoje prawa, każdy szalał w młodości. Czasami robił takie rzeczy że włos się jeży jak sobie przypomina po latach. A czy to R6 czy stary fazer tragedia jest taka sama. Jedne osoby są dojrzałe wieku 18 lat, a są tacy co mimo wieku 30-40 nadal nie powinny prowadzić jednośladów. I odwrotnie
OdpowiedzTylko co jesli szkolenia sa albo zbyt drogie, albo daleko od miejsca zamieszkania? I nie mowie tu o szkoleniach jakichstam miejscowych szkolek jakzdy(bo tam 'instruktorem'(?!) moze byc ktokolwiek), ale o faktycznie profesjonalnych kursach NAUKI z wykwalifikowana kadra. Mimo tego, ze naprawde bardzo bym chcial uczestniczyc w takich kursach to najzwyczajniej w swiecie mnie nie stac. Nie pracuje, bo sie ucze, na maszyne ciezko sam musialem zarobic za granica i to nie przez jedne wakacje... Wystarczylo na motocykl, osprzet, oplaty. Ale ilez mozna jeszcze z portfela wycisnac?? Nie wiem jak dawno Wy robiliscie prawka, ale ostatnio to wyglada niestety tak, ze nie masz sie nauczyc jezdzic. Ty masz znac trase na pamiec i wlaczac kierunkowskazy w odpowiednim momencie... Zaraz po zrobieniu prawka nie powiedzialbym, ze umiem dobrze jezdzic, nie mowiac tu juz o wsiadaniu na wiekszy sprzet(bo przeciez prawko na A robi sie na 125(od biedy dadza Ci stara 250tke) smiech na sali..)
OdpowiedzWłaśnie o tym piszę - ogólną dostępne placyki - małe tory na których każdy by mógł trenować palić gumę itd. (oczywiście powinny być tak skonstruowane aby nie dało się na nich jeździć 200km/h). Takie tory ze żwirowym poboczem na których każdy by mógł trenować. W najgorszym wypadku z łamał by rękę i uszkodził moto. Tor dla każdego na którym by mógł uczyć się też kursant na prawo jazdy. Finansowanie powinno być z opłat na prawo jazdy.
Odpowiedz