Ścigacz.pl

Oczywiście nie pochwalamy ulicznej akrobatyki na motocyklu, szczególnie tej w wydaniu umyślnie niebezpiecznym i uciążliwym dla otoczenia. Niemniej jednak po świętym oburzeniu jakie wywołała ostatnia stunt produkcja z Katowic zaczęliśmy się już obawiać, że porządni obywatele po rytualnych zakupach w lokalnym dyskoncie ruszą szturmować i demolować salony motocyklowe, a komandosi z Lublińca urządzą obławę na śląskich stunterów.

Prawda jest taka, że zawsze tam gdzie stykają się motocykle i młodzieńcza fantazja, zawsze będzie się działo. Internet jest tego najlepszą dokumentacją, a oto kolejny przykład.