tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Stefan Pierer o kulisach przejęcia Husqvarny
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Stefan Pierer o kulisach przejęcia Husqvarny

Autor: Lovtza 2013.08.07, 09:33 1 Drukuj

Stefan Pierer szczerze o kulisach przejęcia Husqvarny – oto część wywiadu, jaki KTM zamieścił ze swoim szefem na oficjalnym blogu marki. Pierer ujawnia w nim wiele ciekawych informacji na temat strategii austriackiej marki, mówi o tym dlaczego Husaberg jest tak podobny do KTMa i co stanie się w przyszłości z legendarną Husqvarną. Zapraszamy do lektury.

Co stało za przejęciem Husqvarny i jakie są pana odczucia w tej sprawie?

Husqvarna od zawsze była dla nas punktem odniesienia. To był konkurent, ale taki który stawał się lepszy z roku na rok. W połowie lat 90-tych przejęliśmy Husaberga, który był efektem wyłamania się części byłych inżynierów Husqvarny, którzy odeszli od firmy w chwili gdy ta została kupiona przez Castiglioniego i Cagivę. Zdobyliśmy trochę doświadczenia, w 2003 roku zamknęliśmy fabrykę w Szwecji i przenieśliśmy produkcję do Austrii, co okazało się dobrym posunięciem. Byliśmy pod dużym wrażeniem. Możliwe że to właśnie Husaberg okazał się gwoździem do trumny Husqrany, bo w ubiegłym roku sprzedał 6000 sztuk motocykli, więcej niż Huska w segmencie off-roadowym, bo trzeba tutaj odliczyć modele uliczne.

Doświadczenie z Husabergiem jako drugą marką było bardzo pożyteczne, podobnie jak zastosowanie strategii platformy, którą znamy z przemysłu samochodowego. Innymi słowy chodzi tutaj o wykorzystanie tych samych silników, podwozi i tak wielu podzespołów jak to tylko możliwe. Nie potrzebujesz dodatkowych prac badawczo-rozwojowych, kolejnego skomplikowanego procesu produkcyjnego. Wszystko jest takie samo. Po dziesięciu latach byłem na 100% pewny, że poradzimy sobie z drugą marką i wtedy pojawiła się okazja przejęcia Husqvarny.

Husaberg ma jedną wadę. W Europie jest to marka mocna i znana, ale poza Starym Kontynentem nikt o niej nie wie. W Stanach jest kompletnie nieznana, ale z Husqvarną jest zupełnie inaczej. Ta marka zaszczepiła sport off-roadowy  w Ameryce, jest jednym z pionierów motocrossu. Ma bardzo długą historię w USA i wszędzie na świecie jest rozpoznawalna. Poza tym jest to druga najstarsza marka motocyklowa na świecie.

Sytuacja w BMW potoczyła się w tym kierunku, że firma uznała, że musi skoncentrować się na modelach szosowych w czasie kryzysu i że chcą pozbyć się off-roadu. My zawsze mieliśmy jasny plan co do tego, co należy zrobić aby stworzyć jedną silną markę, zatem Husaberg zostanie scalony z Husqvarną, która stanie się silnym, przyszłościowym globalnym brandem. Korzystając ze strategii platform przeprojektujemy niektóre rzeczy w modelach Husaberga, aby zamienić je w Husqvarnę jeśli chodzi o kolory, grafikę i usprawnienia techniczne. Do motocrossu będziemy używali platformy KTMa i nowe modele zobaczycie już w czasie wystawy 2013 EICMA. Będziemy mieli bardzo silną linię modeli Enduro i każdą pojemność w motocrossie – 250,350, 450 w 4T i 125 i 250 w 2T. Będą też motocykle z jednocylindrowym silnikiem 690. To będzie doskonała linia modelowa, dzięki której dealerzy będą mogli przetrwać w segmencie off-roadowym. Daje nam to szansę wprowadzenia drugiej linii modelowej do rywalizacji z Japończykami. Husqvarna jest globalnie silną bazą, aby zaatakować Japończyków, albo przynajmniej poprawić pozycję Europejczyków w rywalizacji z Japończykami. Taki jest zamysł.

Niektórzy zadają sobie pytanie „Jak może udać się KTMowi tam, gdzie nie udało się BMW?”

Nam się uda, ponieważ mamy dwadzieścia lat doświadczenia w segmencie off-roadowym i w produkcji takich motocykli. To bardzo specyficzna nisza rynku, w której potrzebujesz bardzo doświadczonych ludzi: byłych zawodników, wysoko wykwalifikowanych inżynierów i doświadczonych techników. Każdy mały detal połączony z ciężką i przemyślaną pracą składa się na właściwy produkt. Po drugie musisz rozumieć społeczność off-roadową. To zamknięte środowisko i gdy nie jesteś jego częścią zaczynasz popełniać błędy.

Włochy jako baza przemysłowa jest, obok Francji, jedną z najtrudniejszych w Europie. Wynika to z przepisów pracy. Oni już nie są konkurencyjni. Po pierwsze musisz zapłacić bardzo dużo pieniędzy za to, aby mieć fajną włoską firmę i markę. Potem musisz zapłacić dużo pieniędzy za pozbycie się tej marki i to zresztą było powodem, dla którego spotkałem się z BMW. Mamy bliskie relacje, ponieważ cenię BMW jako rywala i są oni naszym najbliższym sąsiadem w Europie. Mamy do siebie dużo szacunku, ale zupełnie inne relacje w firmie. Oni zapytali czy jesteśmy zainteresowani, ponieważ chcieliby skupić się na segmencie drogowym. Powiedziałem „Czemu nie, usiądźmy i porozmawiajmy”. To było tak proste. Wydaje się to łatwe i było łatwe. Jesteśmy obecnie bardzo podekscytowani, szczególnie, gdy myślimy o nowej gamie modelowej. Dla nas w Mattighofen oznacza to 15 tysięcy dodatkowych motocykli na tej samej platformie. To tak samo jak w  przypadku Volkswagena i marek Seat, Skoda, Audi. Na rynku marki są rozdzielone, ale gdzieś z tyłu jest synergia. To jedyny sposób aby przetrwać z mniejszą skalą produkcji w realiach silnie konkurencyjnego przemysłu.

A co z dwiema markami rywalizującymi ze sobą na torze?

Oczywiście! To konkurencja trzyma nas przy życiu. Czasem odnosisz sukcesy przez tak wiele lat, do głowy uderza Ci woda sodowa i zaczynasz tracić grunt pod nogami. Uważam, że umiejętnie dozowana dawka wewnętrznej konkurencji jest dobra.

A zatem jeśli Husqvarna nabędzie właściwe technologie, co zrobicie z tą marką? A zwłaszcza co zrobicie, aby odróżnić ją od „Pomarańczy”?

Potrzebujemy marki różnej od KTM. KTM możliwe, że jest trochę „ekstremalny”, mocno zorientowany na wyścigi. Husqvarna będzie marką z dziedzictwem, bardziej skandynawską, łagodniejszą. Nawet wzornictwo, które będzie można zobaczyć już wkrótce, będzie łagodniejsze, niż w przypadku KTMa. Huska dużo uwagi poświęca segmentowi Supermoto i jego drogowym pochodnym. Jest wiele nisz na rynku, które Husqvarna może zająć i dzięki którym może stać się znowu poważnym graczem na rynku.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjęcia
Advertisement
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Ścigacz.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z komentarzy łamie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usunięty. Uwagi przesyłane przez ten formularz są moderowane. Komentarze po dodaniu są widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadającym tematowi komentowanego artykułu. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu Ścigacz.pl lub Regulaminu Forum Ścigacz.pl komentarz zostanie usunięty.

NAS Analytics TAG
Zobacz również

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualności

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep Ścigacz

    NAS Analytics TAG
    na górę