Ścigacz.pl

Wiemy, że polski rynek motocykli ostatecznie zakończył pierwszy rok z pandemią koronawirusa na plusie. Jak poradziły sobie inne kraje?

W 2020 roku sytuacja w Polsce była bardzo ciekawa. Po wczesnowiosennym lockdownie klienci szturmem ruszyli do salonów, przez co niektórzy importerzy mieli problemy z zaspokojeniem popytu. Oczywiście problemy te były wywołane przerwami w łańcuchach dostaw i pracy niektórych fabryk. Pod koniec roku wiele branż znów zostało zamkniętych, ale sprzedaż wcale nie zwolniła, a importerzy w miarę bezboleśnie opróżnili stocki z motocykli, które nie spełniają normy emisji spalin Euro 5. W 2020 roku Polacy kupili 40 155 nowych jednośladów, co dało wzrost o 4,9%.

Wybierzmy się na zachód, a konkretnie - do Niemiec. Tam grudzień był dość spektakularny, ponieważ zakończył się ze wzrostem sprzedaży o 309% względem grudnia 2019 roku. W grudniu Niemcy kupili 15 129 motocykli, a w ciągu całego roku sprzedano 241 134 motocykle, co dało wzrost o 23,2%. Liderem sprzedaży było Piaggio (31 362 szt.), a dalej na podium znalazły się BMW (27 761 szt.) oraz Honda (24 324 szt.).

Żegnająca się ze strukturami Unii Europejskiej Wielka Brytania nie poradziła sobie najlepiej, ale też nie można mówić o dramacie. W 2020 roku Brytyjczycy kupili 104 525 motocykli, co dało spadek o 2,7%. Grudzień był jednak bardzo łaskawy i zakończył się ze wzrostem sprzedaży o 58,1%. Pierwsze miejsce zajęła Honda z wynikiem 17 072 szt., a na kolejnych stopniach podium znalazły się Yamaha (10 313 szt.) oraz LexMoto ze spektakularnym wzrostem sprzedaży o 54,2% (10 201 szt.).

Słoneczna Hiszpania nie miała szczęścia, ponieważ była jednym z krajów, które zostały najmocniej dotknięte przez koronawirusa. To przełożyło się na mocny spadek sprzedaży pomimo bardzo udanego grudnia, w którym zanotowano wzrost zainteresowania motocyklami o 13%. Cały rok zamknął się z wynikiem 177 302 sztuk i spadkiem aż o 12,6%. Na hiszpańskim rynku triumfowała Honda z liczbą 28 264 sprzedanych motocykli, a dalej znalazły się Yamaha z wynikiem 23 139 szt. oraz Kymco z wynikiem 16 461 szt.

Kolejnym motocyklowym krajem, który odnotował spadek sprzedaży jest Francja, ale tutaj sytuacja była mniej drastyczna. Grudzień 2020 był lepszy od poprzedniego i zakończył się z wynikiem 45% na plusie. Cały rok zamknął się z rezultatem 295 000 zarejestrowanych motocykli, co dało marginalny spadek o 4%. Liderem rynku została Yamaha z wynikiem 34 847 szt., a podium uzupełniły Piaggio (28 533 szt.) oraz Honda (27 083 szt.). Warto wspomnieć, że francuski wynik był najlepszym w Europie.

Włochy zaczęły swoją "przygodę" z koronawirusem od całkowitego lockdownu i czasowego zamknięcia fabryk. To oczywiście nie przeszło bez echa i odbiło się na statystykach sprzedaży, które ostatecznie wypadły całkiem nieźle, jeśli dopatrzymy się pozytywów w negatywach. Włosi kupili 246 484 motocykli, co dało spadek o zaledwie 5,3%. Pierwsze miejsce podium zgarnęła Honda z wynikiem 46 677 sprzedanych motocykli, a dalej było Piaggio (38 064 szt.) i Yamaha (27 220 szt.).

Pomimo, że powyższe wyniki nie wyglądają dobrze, to w całej Unii Europejskiej sprzedano 1,52 mln motocykli i według serwisu Motorcycles Data jest to taki sam wynik jak w 2019 roku. Pierwsze miejsce zajęła Honda z wynikiem 185 000 sztuk, drugie miejsce należało do Piaggio z wynikiem 162 000 sztuk, a trzecie zajęła Yamaha z rezultatem 157 000 sztuk.

Co działo się poza Europą? Najbardziej spektakularny spadek zaliczył rynek w Indiach. W 2020 roku sprzedano 14,8 mln jednośladów i trójkołowców. Choć liczba ta wygląda imponująco w porównaniu z łącznym wynikiem krajów Europejskiej Wspólnoty Gospodarczej i Wielkiej Brytanii, to dla Indii oznaczała ona spadek o 23,3%. Warto wspomnieć, że w przypadku wyników z rynku indyjskiego pod uwagę brane są motocykle, motorowery, pojazdy trzykołowe oraz motocykle elektryczne. Analitycy uważają, że rynek w Indiach będzie się podnosił, ale można zapomnieć o rekordach z poprzednich lat.

W Japonii zaobserwowano zwiększone zainteresowanie motocyklami wśród młodych ludzi, którzy dotychczas raczej omijali jednoślady szerokim łukiem. Rok 2020 zakończył się z wynikiem 336 687 sztuk i wzrostem sprzedaży o 0,6%. Japończycy postawili na rodzime produkty, a podium zgarnęły Honda (163 670 szt.), Suzuki (67 340 szt.) oraz Yamaha (65 524 szt.).

Niestety nie znamy jeszcze dokładnych wyników ze Stanów Zjednoczonych, więc przegląd rynków zakończymy tam, skąd wylał się koronawirus - czyli w Chinach. Od 1 stycznia do końca listopada sprzedano tam 15,7 mln motocykli, co już dało wzrost o 0,4%. Pierwszy kwartał upłynął Chińczykom pod znakiem lockdownu i restrykcji, ale już w drugim kwartale sprzedaż wzrosłą o 3%, a w trzecim kwartale - o 7,6%. W tych liczbach ujęto motocykle, motorowery, trójkołowce oraz czterokołowe pojazdy kwalifikowane jako motocykle.

Dane wykorzystane w powyższym przeglądzie pochodzą z serwisu Motorcycles Data.