Skuter + alkohol + pasażer = nic dobrego
Cóż, co dobrego może wyniknąć z jazdy skuterem po spożyciu alkoholu, w dodatku z pasażerem? Naprawdę nic. Zobaczcie jednak, jak ta dwójka próbuje ze sobą współpracować. Kierowca próbuje kierować i za wszelką cenę utrzymać kierunek jazdy na wprost, a kiedy mu się to nie udaje, pasażer balansując swoim prawdopodobnie pozbawionym w znacznym stopniu kontroli ciałem kontruje. Koniec końców, i tak wszystko kończy się w rowie…


Komentarze 2
Pokaż wszystkie komentarzeAle mamy za****** nie pijących i poprawnych użytkowników dróg. Co jeden to mądrzejszy... ciekawe tylko skąd te dzwony wszystkie i zdawanie prawka po 10 razy... :)))))))))))))))))
Odpowiedzwg mnie to ten z tylu patrzyl dokad jada przez co zaburzal rownowage kierujacego ,a kierujacy po prostu, starajac sie uniknac konfrontacji z rowem skrecal w lewo :-)
Odpowiedz