S19 prawie gotowa. Via Carpatia przyspiesza
Na wschodzie Polski w końcu coś się dzieje. Motocykliści podróżujący trasami mniej uczęszczanymi, ale wciąż ważnymi strategicznie, mogą zacierać ręce. Via Carpatia - międzynarodowa arteria, która ma spinać południe i północ Europy - właśnie zbliża się do kolejnego przełomowego etapu.
Choć przez dekady ściana wschodnia była traktowana po macoszemu, teraz dostaje szansę na drogowe odrodzenie. W centrum uwagi znajduje się trasa S19, która w Polsce docelowo ma mieć długość aż 570 kilometrów i wreszcie umożliwi szybki przejazd z Suwałk do Rzeszowa przez Białystok, Lublin, Krosno czy Barwinek. Dla motocyklistów oznacza to nie tylko wygodniejsze przemieszczanie się wzdłuż wschodniej ściany kraju, ale też dostęp do pięknych tras i mniej zatłoczonych rejonów, gdzie jazda daje prawdziwą frajdę.
Szczególny postęp widać na odcinku Haćki - Bielsk Podlaski. Wykonawcą jest Budimex, który po długim oczekiwaniu na zgodę ZRID wystartował z robotami dopiero w drugiej połowie 2023 roku. Mimo obsuwy, dziś możemy mówić o konkretnym tempie prac. Zaawansowanie sięgnęło ponad 80 procent, a obiekty mostowe są niemal gotowe - ponad 91 procent wykonania. Sieci wodociągowe, gazowe i energetyczne już przebudowane, a asfalt w wielu miejscach wylany.
Jazda tym odcinkiem może być możliwa jeszcze przed końcem roku. Według zapowiedzi drogowców zarówno fragment Haćki - Bielsk Podlaski, jak i dalszy Bielsk Podlaski Zachód - Boćki mają być gotowe jesienią 2025. To znaczy jedno: motocykliści będą mogli z przyjemnością omijać zatłoczone centrum Bielska Podlaskiego, bo całość przejmie nowa ekspresówka, która jednocześnie stanie się funkcjonalną obwodnicą.
Jeśli zatem planujecie wypad motocyklowy na wschód, warto śledzić te zmiany. Nie tylko ze względu na lepszy komfort jazdy, ale także dlatego, że Via Carpatia to droga z potencjałem - europejski kręgosłup biegnący przez Polskę, który w końcu zaczyna nabierać realnych kształtów.
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze