tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Royal Enfield Super Meteor 650 - test motocykla. Cruiser z charakterem na kat. A2
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 950
NAS Analytics TAG
motul belka motocykle 420
NAS Analytics TAG

Royal Enfield Super Meteor 650 - test motocykla. Cruiser z charakterem na kat. A2

Autor: Wojciech Grzesiak 2023.05.16, 15:18 1 Drukuj

Marka Royal Enfield ma bogatą i ciekawą historię. To właśnie do swojej historii sięgnęła, przywołując nazwę Super Meteor, która wcześniej odnosiła się do motocykla dość rewolucyjnego ze względu na swój silnik. Obecnie Super Meteor to cruiser, którym mogą się poruszać również osoby mające prawo jazdy kat. A2. Czy faktycznie jest taki super? Miałem okazję to sprawdzić.

Historia modelu Super Meteor zaczyna się w latach 50. ubiegłego stulecia, kiedy Royal Enfield stworzył dwucylindrowy silnik o pojemności 692 cm3, który rozpędzał się do prędkości przekraczającej 100 mph, a więc 160 km/h. Motocykl był sprzedawany jako Meteor, a później pojawił się Super Meteor. Co ciekawe, jego następcą był Interceptor. W 1958 r. Super Meteor został użyty do testów systemu ABS firmy Maxaret. Działanie polegało na tym, że przy wykryciu zbyt mocnego wciśnięcia hamulca układ dozował ciśnienie płynu w krótkich odstępach, by nie dopuścić do zablokowania kół. Choć wyniki testów były pozytywne, to ówczesny dyrektor techniczny marki Royal Enfield - Tony Wilson-Jones nie widział w nim przyszłości. Kolejne dekady pokazały, że był w wielkim błędzie, a Royal Enfield wypuścił z rąk kurę znoszącą złote jaja.

NAS Analytics TAG

Super Meteor na miarę XXI wieku

Mamy rok 2023 i nazwa Super Meteor ponownie pojawia się w salonach. Tym razem jako motocykl typu cruiser z silnikiem o pojemności 649 cm3, który jest wykorzystywany także w modelach Interceptor oraz Continental GT. Na dodatek jest dostępny w dwóch wersjach - podstawowej oraz Touring, którą doposażono w oparcie pasażera i szybę. Jak przystało na markę Royal Enfield, Super Meteor 650 jest pozbawiony stylistycznych fajerwerków, ale jednocześnie zbudowany zgodnie ze sztuką, choć na szczęście ilość chromu utrzymano na akceptowalnym poziomie.

Pozytywna optymalizacja kosztów

Na pokładzie mamy silnik z dwoma cylindrami w rzędzie, którego maksymalna moc to 47 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 52,3 Nm. Motor jest chłodzony powietrzem i olejem. Sparowano go z 6-biegową skrzynią, a moc i moment obrotowy są przenoszone na tylne koło za pomocą łańcucha. Choć znajdą się osoby tkwiące mentalnie w latach 90. ubiegłego stulecia, którym taka konfiguracja będzie przeszkadzać, to jednak taki przepis sprawdza się bardzo dobrze. Widać to chociażby na przykładzie popularności Kawasaki Vulcan S, które również ma taką konfigurację napędu. Super Meteor dzieli silnik z modelami Interceptor i Continental GT.

Jak to się sprawdza w praktyce? Choć motocykl nie jest demonem prędkości, to jednak do przewidzianej przepisami dozwolonej prędkości na drodze ekspresowej rozpędza się całkiem żwawo, więc pomimo niskiej mocy z pewnością nie będziecie zamulać. Po wrzuceniu szóstego biegu można po prostu cieszyć się jazdą, bo obroty przy 120 km/h są dość niskie. Deklarowana prędkość maksymalna wynosi ok. 170 km/h. To wszystko pomimo faktu, że z płynami i paliwem motocykl waży aż 241 kg. Mamy tu więc pozytywną sprzeczność, a tych będzie jeszcze kilka.

Prostota i premium

Cała konstrukcja jest oparta na stalowej ramie rurowej, która oczywiście nie pomaga w zmniejszeniu masy, chociaż i tak sprawia wrażenie mocno odchudzonej. Z przodu zastosowano widelec Showa 43mm typu upside-down, co ma pozytywny wpływ na komfort jazdy. Z tyłu są dwa amortyzatory Showa z pięciostopniową regulacją napięcia wstępnego sprężyny. Po odbiorze motocykla nic przy tym ustawieniu nie grzebałem, ale na mocniejszych nierównościach tył wypada dość twardo. Opony to CEAT Zoom Cruz o średnicy 19 cali z przodu i 16 cali z tyłu. W umiarkowanie ciepły dzień, po rozgrzaniu zapewniają przyzwoite właściwości jezdne. Jeżeli miałbym się czegoś przyczepić, to będzie to wspomniana twardość tylnego zawieszenia.

Za hamowanie odpowiadają produkty marki ByBre, która jest budżetową marką Brembo. Jej produkty są przeznaczone dla motocykli z silnikami o małych i średnich pojemnościach. Z przodu jest tarcza o średnicy 320 mm i dwutłoczkowy zacisk, a z tyłu - tarcza o średnicy 300 mm i również dwutłoczkowy zacisk. Choć taka konfiguracja w połączeniu z masą 241 kg + kierowca nie nastraja optymistycznie, to miałem okazję przetestować hamowanie awaryjne i tu układ hamulcowy spisał się doskonale. W normalnym ruchu również czułem się bardzo pewnie. Z kolei układ ABS dość łagodnie daje znać, że była konieczna jego interwencja.

Pozory mylą

Royal Enfield Super Meteor 650 ma przede wszystkim bardzo dobrze wyprofilowane siedzisko kierowcy. Podnóżki są wysunięte do przodu, ale nie w sposób nachalny. Kierownica jest oczywiście wyprofilowana dość mocno w stronę kierowcy. To wszystko sprawia, że przy 175 cm wzrostu mogłem przyjąć neutralną pozycję tułowia i w zasadzie od razu po wyjeździe z salonu poczułem się jak w domu. Rysą na szkle są lusterka, których przez kilka dni przygody z motocyklem nie udało mi się ustawić, tak żebym od czasu do czasu nie obracał głowy przy zmianie pasa w mieście i na drodze ekspresowej. W przypadku podnóżków użyto bardzo przyczepnego materiału, dzięki czemu stopy przez cały czas pozostawały w bardzo stabilnej pozycji.

Co dzieje się na kierownicy? Moją uwagę przykuł przede wszystkim fakt, że przełączniki są zaprojektowane w nieco inny sposób. Przycisk startera i przycisk zmiany świateł są okrągłe i używa się ich w kierunku prawo-lewo zamiast góra-dół. Waszą uwagę przykują również zegary, ponieważ obok dużego licznika głównego jest też mniejszy wyświetlacz służący do obsługi nawigacji. Na liczniku znajdziecie informacje na temat wbitego biegu, prędkości w mph i km/h, przebieg oraz stan zbiornika paliwa. Zabrakło niestety informacji na temat spalania. Do użycia nawigacji wystarczy pobrać aplikację Royal Enfield na region EMEA, sparować motocykl i można śmiało ruszać w drogę. Wskazówki są pokazywane w formie strzałek i odległości pozostałej do wykonania manewru. Są też komendy głosowe, ale bardziej irytują, niż pomagają. Ogólnie moja ocena modułu nawigacji jest pozytywna poza tym małym zgrzytem z dźwiękiem.

Jest super, więc o co ci chodzi?

Ogólne wrażenia z obcowania z tym motocyklem są pozytywne, choć nie jest on pozbawiony wad. Silnik oraz układ wydechowy brzmią bardzo przyjemnie i rasowo jak na tę pojemność i typ silnika. Pozytywnie zaskoczył mnie minimalny poziom wibracji, które oczywiście są, ale nie irytują i nie przeszkadzają w cieszeniu się jazdą. Mieszane uczucia pojawiły się w przypadku kanapy. Choć siedzisko jest bardzo dobrze wyprofilowane, to jest też bardzo twarde, co odczułem po kilkudziesięciu kilometrach. Z tego, co widziałem w zagranicznych testach, to nie jestem osamotniony w tym osądzie.

Przy łagodnym traktowaniu motocykl odwdzięcza się gładkim prowadzeniem w zakrętach. Całkiem nieźle spisywał się także, jeśli chodzi o stabilność na piasku i żwirze. Nie polecam jednak podróży po zbyt dziurawych drogach ze względu na twardość tylnego zawieszenia.

Kiedy pierwszy raz sprawdzałem cenę, to wynosiła 37 tys. zł. W momencie pisania testu (15.05) za podstawową wersję trzeba zapłacić 38 tys. zł. Wersja Touring jest wyceniona na 39,9 tys. zł. Trzeba jednak brać poprawkę na to, że ceny są obliczane na podstawie kursu euro, co może powodować wahania w jedną albo w drugą stronę. Na zachętę dodam, że na ten model producent daje 5 lat gwarancji. Przeglądy wykonuje się co rok lub 7,5 tys. km.

Dla jednych może się to wydawać sporo, ale to wciąż nieco mniej niż w przypadku Vulcana, którego możemy uznać za bezpośrednią konkurencję, choć jest mocniejszy i lżejszy. Przy tym wszystkim Royal Enfield Super Meteor 650 nie ma żadnych powodów, by mieć kompleksy i niczego nie udaje. To dobrze wyglądający, dynamiczny, przyzwoicie wykonany i wyposażony cruiser, z którym z pewnością przeżyjecie wiele wspaniałych motocyklowych przygód. Warto zwrócić na niego uwagę.

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka motocykle 950
    NAS Analytics TAG
    na górê