Ścigacz.pl

Pierwszy prawdziwie dakarowy odcinek dobiegł końca, a na nim z świetnej strony pokazał się Jacek Czachor! Zawodnicy przeprawili się przez Morze Śródziemne do miejscowości Nador, z której wyruszyli wczoraj z samego rana, by walczyć o przetrwanie na ponad 640km trasie! Miejscem upragnionym do zdobycia tego dnia była Er Rachidia.

Trzeciego dnia rajdu odcinek specjalny wynosił 252km, a najlepsi z zawodników pokonywali go w czasie nie dużo wyższym niż trzy godziny, co daje średnią prędkości na niewyobrażalnym poziomie 80km/h. Sami startujący wypowiadali się, iż odcinek ten był bardzo szybki, ale także trudny pod względem nawigacyjnym. Jest to także odcinek, który jest nie lada niespodzianką dla stałych bywalców Rajdu Dakaru, ze względu na swoją specyfikację.

Wróćmy jednak do wyników sportowych. Pięknie dzisiaj pojechał Jacek Czachor, zdobywając bardzo wysoki 18 miejsce. Wyprzedził takie sławy jak Sala, Despres, czy Rodrigues, który prowadził w rajdzie. Nasz drugi reprezentant - Marek Dąbrowski - nie był wcale dużo gorszy i dojechał na metę odcinka ze strata 33minut, co dało mu 32 miejsce. Obydwaj zawodnicy awansowali w klasyfikacji łącznej. Jacek jest już w pierwszej dwudziestce i zajmuje 19 pozycję. Marek powoli pnie się do góry i jest na 28 miejscu.

Nasz jedyny amator, Jarek Cisak, pojechał całkiem dobrze trzeciego dnia zawodów, na metę docierając na 191 miejscu. Nie zapominajmy o tym, że jest to jego pierwszy prawdziwie dakarowy odcinek. Więcej o Jarku możecie przeczytać w opracowanym przez Luigiego Saladiniego wywiadzie.

Co słychać w czołówce? Prowadzący Rodrigueas spada na szósta pozycję w klasyfikacji łącznej, a miejsce lidera zajmuje rajdowiec z teamu KTMa, Isidre Esteve Pujol. Sympatyczny Hiszpan nie wygrał jednak dzisiejszego dnia, zrobił to jego rodak - Marc Coma. Za nim z 56sekundową stratą uplasował się Amerykanin Chris Blais, a Isidre był dopiero trzeci. Póki co utrzymuje jednak swoją niedużą przewagę w klasyfikacji po trzech dniach.

Początek tygodnia świetnie zaczął inny amerykański zawodnik - Jonan Street. Zachwycał on swoją jazdą już w zeszłym roku, podczas swojego debiutu. Dzisiaj dojechał na wysokim 5 miejscu, a w klasyfikacji łącznej znajduje się na 4 pozycji, tracąc do lidera prawie 7minut. Wczorajszy dzień nie był jednak udany dla gwiazdy, jaką jest Cyril Despres. Francuz miał poważne kłopoty ze skrzynią biegów, na trasie odcinka specjalnego i dużo stracił. Rajd jednak nie jest dla niego zakończony i na pewno będzie walczył do końca.

A co czeka zawodników podczas dnia czwartego? Ponad 400km odcinka specjalnego, tylko dwa tankowania i piekielne marokańskie drogi. O tym wszystkim i wiele więcej już jutro na łamach Ścigacz.pl

Wyniki dzień trzeci:

Klasyfikacja łączna:

Foto: www.motorsport.com