Ścigacz.pl

Wreszcie jest! Na ulicy Słowackiego we Wrześni mieszkańcy mogą podziwiać pierwszy w Polsce próg spowalniający na przejściu dla pieszych. Ale nie chodzi wcale o to, aby powstrzymać ludzi, którzy zbyt dziarsko maszerują.

Specjalna szykana powstała, aby spowolnić rowerzystów i osoby jadące na hulajnogach. Próg umieszczony w linii przejścia dla pieszych jest na tyle nietypowym rozwiązaniem, że niektórzy mieszkańcy Wrześni uznali to za usterkę montażu. Od razu pojawiły się również protesty, bo ludzie starsi, matki z wózkami, dzieci, potykają się o niespodziewaną w tym miejscu przeszkodę.

Warto dodać, że budowa tego typu struktur jest określona konkretnymi przepisami ujętymi w załączniku nr 4 do Rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków umieszczania ich na drogach.

Co ciekawe poza warunkami dotyczącymi np. wysokości progu zwalniającego przepisy stanowią, że nie można umieszczać tych konstrukcji na łuku, w odległości mniejszej niż 40 metrów od skrzyżowania albo bliżej niż 30 metrów od przejścia dla pieszych, chyba że pasy umieszcza się na progu. Chodzi o tzw. progi wyspowe, ale przecież to zupełnie inna konstrukcja niż zainstalowana we Wrześni.

Poza tym takie spowalniacze na drodze mają nie tylko poprawiać bezpieczeństwo, ale też nie utrudniać przemieszczania się innym uczestnikom ruchu, a taki problem właśnie powstał. Absurdalny próg zwalniający na ulicy Sudeckiej we Wrześni prawdopodobnie wkrótce zniknie, bo zarządca zapewnił, że jak najszybciej poszuka innego rozwiązania. Ale skoro pojawił się jeden, to pewnie wkrótce zobaczymy następne.

A teraz wyobraźcie sobie, że natrafiacie na to coś kołem motocykla. Większość przejedzie, ale obawiam się, że nie wszyscy...