Polo Motorrad bankrutuje w Austrii. Prawie 2 mln euro zadłużenia motocyklowego giganta
Niedawno niemiecka centrala Polo Motorrad ogłosiła niewypłacalność, a teraz dołącza do niej austriacki oddział sieci sklepów motocyklowych. Ucierpi na tym kilkudziesięciu pracowników, a austriackie stowarzyszenie ochrony wierzycieli nie wierzy w to, że firma będzie w stanie kontynuować działalność w jakiejkolwiek formie.
Austriacka spółka Polo Motorrad przestała spłacać swoje zobowiązania, co doprowadziło do rozpoczęcia działań w kierunku ogłoszenia bankructwa. Austriacka organizacja AKV, która zajmuje się ochroną wierzycieli, podała, że taki krok jest nieunikniony. Procedura została już uruchomiona przez sąd rejonowy w Salzburgu. Przy okazji dowiadujemy się, że austriackie sklepy Polo Motorrad były zlokalizowane w Wiedniu, Salzburgu i Traun.
Reklama
Kalendarz dla motocyklisty na rok 2026 Gwiazdy MotoGP.
Duży 42x30 cm. 79 zł WYSYŁKA GRATIS!
Kalendarz motocyklowy na rok 2026 ścienny, przedstawiający najważniejszych bohaterów tego sezonu MotoGP. Marc Marquez, Jorge Martin, Johann Zarco, Raul Hernandez, Fabio Quartararo, Franco Morbidelii, Pedro Acosta, Pecco Bagnaia, Marco Bezzecchi, Alex Marquez i inni w obiektywnie Łukasza Świderka, polskiego fotografa w MotoGP
KUP TERAZ. WYSYŁKA GRATIS »
Według informacji dostarczonych przez AKV firma ma 1,7 mln euro zadłużenia i zatrudnia 24 pracowników. Dalsze działania obejmą wycenę rzeczy i nieruchomości, które są własnością Polo Motorrad i mogą zostać sprzedane, by w maksymalnym stopniu zaspokoić potrzeby wierzycieli. Jednocześnie ciekawostką jest fakt, że towar ze sklepów nie należy do austriackiej spółki, ale do Niemców. Austriacy utrzymywali się z marży.
Przypomnijmy, że pod koniec listopada centrala Polo Motorrad złożyła w Niemczech wniosek o niewypłacalność. Gigant chce przeprowadzić procedurę upadłości w modelu samorządności, by przeprowadzić restrukturyzację i złapać oddech. Podobna sytuacja miała już miejsce w 2011 r. i wtedy firma uciekła spod topora, oddalając widmo bankructwa.
Teraz wiadomo, że pensje pracowników są zabezpieczone do końca stycznia i mówimy tu o 700 osobach. Polo Motorrad twierdzi, że problemy firmy wynikają z rosnącej konkurencji ze strony e-commerce oraz rosnących kosztów utrzymania placówek. W Niemczech jest również coraz mniej klientów, bo tamtejszy rynek po prostu się kurczy. To wszystko już wcześniej doprowadziło do upadku innej sieci - Hein Gericke. Polo Motorrad ma także spółkę w Szwajcarii.







Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze