Policyjny dron w akcji. Mo¿e zarobiæ nawet 1,4 mln z³ w piêæ godzin
Radiowóz ukryty w krzakach i mundurowy czający się na kierowców z "suszarką" to przeszłość, tylko jeszcze nie zdajemy sobie z tego sprawy.
Policja coraz chętniej korzysta z nowoczesnych technologii umożliwiających kontrolę i śledzenie poczynań kierowców. Wśród wielu rozwiązań i metod, jedna może okazać się szczególnie pomocna, czy też wyjątkowo wydajna w dyscyplinowaniu kierowców. Chodzi o drony.
W 2021 r. wiceminister Maciej Wąsik, informował: "że komórki właściwe do spraw ruchu drogowego w policji dysponują 35 bezzałogowymi statkami powietrznymi". 19 tych urządzeń znajduje się w dyspozycji Komendy Stołecznej Policji, pozostałych 16 jest na wyposażeniu komend wojewódzkich, po jednym dronie w każdym garnizonie. Ale niebieska formacja zamierza rozbudowywać bazę latających urządzeń śledzących i trudno się temu dziwić, bo to kura znosząca złote jajka.
Co prawda policja nie podaje statystyk mandatów nałożonych z pomocą dronów, ale wiele razy chwaliła bezzałogowe statki powietrzne (UAV), podając przy okazji ciekawe dane. Przykładowo, drogówka z Bydgoszczy potrzebowała tylko godziny, aby zarejestrować z pomocą drona 46 kierowców, którzy na skrzyżowaniu nie zatrzymali się przed znakiem "Stop". Ile zatem może "zarobić" zaawansowany technologicznie UAV, którego koszt wynosi aż 100 tysięcy złotych?
Chodzi o model DJ Matrice 300 RTK, którego kamera ma 200-krotny zoom i wydajny akumulator zapewniający godzinę działania w powietrzu. Dzięki zaawansowanej optyce ten sprzęt możne znajdować się nawet ponad kilometr od celu i skutecznie śledzić poczynania kierowców.
Dziennikarze portalu bielskiedrogi.pl postanowili sprawdzić wydajność dronów i chociaż nie posiadają tak zaawansowanego urządzenia, a jedynie prosty model DJI Mavis 2 wart ułamek ceny DJ Matrice 300 RTK, uruchomili UAV w pobliżu dwóch przejść dla pieszych na al. Andersa w Bielsku-Białej.
Okazało się, że w ciągu zaledwie 15 minut dron dziennikarzy zaobserwował 46 wykroczeń. Wszystkie polegały na wyprzedzaniu bezpośrednio przed przejściem dla pieszych lub na samym przejściu. Zgodnie z obecnie obowiązującym taryfikatorem wykroczenie to jest karane mandatem w wysokości 1500 zł.
Łatwo policzyć, że to daje nieco ponad 180 wykroczeń w godzinę, co przekłada się na ponad 270 tys. zł z mandatów po 60 minutach pracy urządzenia. Po pięciu godzinach starań policyjnego stróża, do budżetu może trafić blisko 1,4 mln złotych! Nawet jeśli podzielimy tę kwotę na pół, to i tak efektywność zaledwie jednego drona jest ogromnym zaskoczeniem. Oczywiście również zaskakujący jest fakt, jak wielu kierowców nie przestrzega przepisów drogowych…
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze