Policja zatrzymała 24-latka po pościgu. Miał przy sobie narkotyki
24-letni mieszkaniec Kędzierzyna-Koźla usłyszał szereg poważnych zarzutów po pościgu, do jakiego doszło na terenie dwóch powiatów.
Mężczyzna, który nie miał uprawnień do kierowania pojazdem, jechał motocyklem z bardzo dużą prędkością, a w dodatku poruszał się pojazdem niedopuszczonym do ruchu. Gdy został zatrzymany, okazało się, że miał przy sobie znaczną ilość narkotyków. Decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące, a za swoje czyny może spędzić w więzieniu nawet 15 lat.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek na drodze w miejscowości Nędza, gdzie policjanci z raciborskiego wydziału ruchu drogowego prowadzili kontrolę prędkości. Kiedy funkcjonariusze dokonali pomiaru prędkości motocykla, na urządzeniu wyświetliło się 131 km/h, mimo że obowiązujące ograniczenie wynosiło 90 km/h. Funkcjonariusze natychmiast dali sygnał do zatrzymania się, lecz kierujący, zamiast zwolnić, przyspieszył i rozpoczął ucieczkę w stronę Kuźni Raciborskiej.
Policjanci ruszyli w pościg, używając sygnałów świetlnych i dźwiękowych, jednak motocyklista zignorował nakaz zatrzymania. Jednocześnie próbował zgubić funkcjonariuszy, jadąc z dużą prędkością, lecz w miejscowości Dziergowice, na terenie powiatu kędzierzyńsko-kozielskiego, stracił kontrolę nad pojazdem i uderzył w metalowe ogrodzenie. Mimo odniesionych obrażeń próbował jeszcze kontynuować ucieczkę pieszo, jednak policjanci szybko go dogonili i zatrzymali.
Podczas sprawdzania danych kierowcy wyszło na jaw, że nie miał on prawa jazdy, a motocykl, którym się poruszał, nie był dopuszczony do ruchu. Co więcej, tablice rejestracyjne zamontowane na jednośladzie nie były przypisane do tego pojazdu. To jednak nie był koniec problemów 24-latka. W torbie, którą miał przy sobie, policjanci znaleźli aż 1,5 kilograma narkotyków, w tym klefedron i ekstazy.
Mężczyzna został przewieziony do policyjnego aresztu, gdzie postawiono mu zarzuty, w tym działanie w warunkach recydywy. Na wniosek Prokuratury Rejonowej w Raciborzu oraz śledczych, sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na trzy miesiące. Za popełnione przestępstwa 24-latkowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności.


Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze