Zbliżający się długi weekend majowy przynosi dobre wieści dla kierowców. Orlen, czyli nasz największy gracz na rynku paliwowym, planuje działania, które mają ulżyć portfelom zmotoryzowanych. O sprawie donosi serwis next.gazeta.pl.

Prezes spółki Ireneusz Fąfara zapowiedział, że firma pracuje nad rozwiązaniem, które pozwoli klientom nieco taniej zatankować i tym samym zorganizować majówkę niższym kosztem. Choć szczegóły nie zostały jeszcze ujawnione, pojawiła się szansa na realne oszczędności podczas świątecznych podróży.

Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Orlen decyduje się na tego typu inicjatywę. Rok temu kierowcy mogli skorzystać z atrakcyjnych zniżek w ramach programu lojalnościowego Vitay. Każdy jego uczestnik otrzymywał rabat w wysokości 30 groszy na litrze dowolnego rodzaju paliwa, a osoby posiadające Kartę Dużej Rodziny mogły liczyć na dodatkowe 10 groszy zniżki, co dawało łącznie 40 groszy upustu. Promocyjny limit wynosił 50 litrów przy jednej wizycie na stacji, a tankować z rabatem można było dwa razy, co pozwalało zatankować w sumie 100 litrów w niższej cenie.

W ubiegłym roku, kiedy Orlen wprowadził promocję na majówkę, inni gracze z branży również szybko zareagowali. Konkurencja nie chciała zostać w tyle, dlatego wiele stacji również zaproponowało klientom zniżki. W tym roku sytuacja może się powtórzyć, chociaż na razie żadna z innych sieci nie poinformowała oficjalnie o podobnych planach.

Dodatkowym powodem do optymizmu są dane z rynku. Według analityków z firmy Reflex hurtowe ceny paliw zaczęły spadać, co powoli zaczyna być widoczne także przy dystrybutorach. W drugiej połowie ubiegłego tygodnia średnia cena benzyny 95 ponownie spadła poniżej psychologicznej granicy 6 zł za litr, natomiast diesel kosztował około 6,06 zł za litr. Prognozy na ten tydzień mówią o dalszych obniżkach - benzyna 95 ma kosztować od 5,88 do 5,93 zł za litr, a olej napędowy od 5,96 do 6,01 zł. To oznacza, że nawet bez dodatkowych promocji świąteczne podróże mogą być tańsze, niż się spodziewaliśmy.

Czas pokaże, czy Orlen ponownie wprowadzi znaną już promocję, czy może zaskoczy klientów czymś zupełnie nowym. W każdym razie zmotoryzowani mają powody, by spoglądać na majówkę z większym optymizmem. Może oczekiwany upust w wysokości 30 gr/l nie jest oszałamiający, ale takie akcje przynajmniej poprawiają nastrój zmotoryzowanych. Dobre i to.