Niebezpieczna jazda TIRem - kierowca spiął zniszczone koło… pasami transportowymi. Pojechał dalej
20 ton ładunku i licząca kilka tysięcy kilometrów trasa okazały się zbyt wielkim wyzwaniem dla ciężarówki jadącej przez Polskę, tranzytem z Turcji do Rosji. Kiedy jedna z opon dosłownie się rozsypała, turecki kierowca spiął ją… pasami transportowymi, podwiesił i jakby nigdy nic ruszył dalej w drogę.
Z wielotonowym ładunkiem opierającym się na pięciu, zamiast sześciu kołach naczepy, kierowca ryzykował uszkodzenie pozostałych kół i w konsekwencji zwielokrotnił ryzyko wypadku. Dodatkowo brak podparcia jednego z sześciu kół zaburzało stateczność pojazdu o wysoko położonym środku ciężkości.
Kierowca został zatrzymany w miejscowości Tchórzew w województwie lubelskim, ale finalnie mógł kontynuować jazdę, ponieważ wymienił koło pod nadzorem inspektorów ITDT. Inspekcja ruchu zgodziła się na przejazd ciągnika z naczepą przez Polskę, ale wobec rumuńskiego przewoźnika zostanie wszczęte postępowanie administracyjne zagrożone karą w wysokości dwóch tysięcy złotych.
Swoja drogą, przyjrzyjcie się jeszcze raz tej nieszczęsnej oponie, czy raczej jej resztkom. Nietrudno sobie wyobrazić, że część tych fragmentów w krótkim czasie by odpadła - a niektóre pewnie już zostały zgubione wcześniej. Motocyklista, który jechałby za tym TIRem i został uderzony takim połciem gumy lub trafił na niego kołem, byłby w wielkich tarapatach. Ale pewnie tego problemu z wysokości szoferki ciężarówki nie było widać.
Bezmyślność niektórych kierowców jest przerażająca. Na ile wyceniacie mandat jaki powinien otrzymać kierujący TIRem?
Komentarze
Pokaż wszystkie komentarze