Nicki Hayden odkrywa Desmosedici GP10
Miesiące przygotowań, zaproszenia dla Vipów, najpiękniejsze modelki, głośna prezentacja nowego modelu i... zero emocji oraz zaskoczenia
Miesiące przygotowań, zaproszenia dla Vipów, najpiękniejsze modelki, głośna prezentacja nowego modelu i... zero emocji oraz zaskoczenia, bo ktoś wcześniej zrobił o jedno foto za dużo swoim telefonem komórkowym. Choć Ducati z pewnością oficjalnie tego nie potwierdzi, to najprawdopodobniej bohaterem tej mało śmiesznej dla działu marketingu Ducati historyki będzie nowe Desmosedici GP10. Autorem gafy jest nie kto inny, jak sam Nicky Hayden. Amerykanin oglądał w ubiegłym tygodniu swoją nową wyścigówkę na sezon 2010 i wtedy „cyknął" jej fotkę, która dziwnym trafem znalazła się w sieci i teraz także wy możecie ją zobaczyć. Jeśli faktycznie mamy przed oczami GP10, to widać w nowej maszynie kilka zmian, głównie dotyczących aerodynamiki. Trudno natomiast na podstawie fotografii wypowiadać się o zmianach w silniku i podwoziu.
Jak widać zakaz wnoszenia telefonów komórkowych w niektóre miejsca może mieć sens, choć z drugiej strony zawsze fajnie jest podpatrzeć to, co dla zwykłych śmiertelników jest zazwyczaj niedostępne.


Komentarze 1
Pokaż wszystkie komentarzeBrzydkie to jest. Dobrze ze go chowają przed ludzmi.
Odpowiedzbo to ma jechać a nie wyglądać ;)
OdpowiedzNie musi sie podobać, chodź mi siś podoba. ;)
Odpowiedz