Motocykl elektryczny Curtiss The 1 to prawdziwe dzie³o sztuki. Wygl±da zjawiskowo i kosztuje krocie
Marka Confederate Motorcycles zmieniła nazwę na Curtiss Motorcycles oraz profil działalności. Teraz przedstawiła swój pierwszy motocykl o mało romantycznej nazwie i spektakularnym wyglądzie - The 1. W samej nazwie marki nie ma jednak przypadku, a twórca mówi o swojej maszynie, że jest Teslą wśród motocykli. Maszyna łączy kształty z przeszłości z technologią nieuniknionej przyszłości motoryzacji.
Marka Confederate Motorcycles z Alabamy produkowała potężne motocykle z dużymi silnikami V2 o pojemności 2146 cm3, gdzie moment obrotowy nierzadko przekraczał 200 Nm. Sam twórca tak mówił o swoich maszynach: "To trochę tak, jakby iść na hamburgera do McDonald's i iść do swojego dziadka do domu, gdzie on własnoręcznie zrobi najlepszego hamburgera, jakiego jadłeś. I zjesz go podczas spotkania z rodziną." Motocykle Confederate były produkowane w liczbie ok. 50 szt. rocznie i tworzone z dbałością o każdy szczegół, stąd właśnie hamburgerowe porównanie.
Nazwa marki Curtiss pochodzi od Glenna Curtisa, który w 1902 r. ustanowił rekord prędkości na motocyklu z silnikiem V8 i nie został on pobity aż do 1930 r. Teraz Curtiss to marka, która chce produkować motocykle elektryczne i opatentowała modułową platformę Axis Centered Design. W informacji prasowej producent wiele razy nawiązuje do Tesli twierdząc, że zaczyna na samym szczycie, z niewielką grupą docelową, przewagą technologiczną i w momencie, w którym nie ma lidera na rynku.
Platforma ACD pozwala na kompleksowe i jednocześnie proste w obsłudze modyfikacje ergonomii i geometrii motocykla. Regulacja obejmuje wysokość siedziska, rozstaw osi, położenie kierownicy oraz podnóżki. Maszyna została wykonana z lotniczego aluminium oraz tytanu. Bateria ma dodatkowe chłodzenie cieczą. Maksymalna moc silnika równa się 217 KM, a zasięg wynosi do 193 km. Zarówno z tyłu jak i z przodu zastosowano wahaczowe zawieszenie.
Motocykl Curtiss The 1 ma kosztować 120 tys. dolarów, a więc równowartość ok. 504 tys. zł. Do sprzedaży trafi zaledwie 120 sztuk, a pierwsze dostawy mają ruszyć wiosną lub latem 2024 r. Produkcja rozpocznie się jeszcze w tym roku. Żeby zarezerwować swój egzemplarz, trzeba wpłacić 12 tys. dolarów zaliczki.
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarzeWygl±da paskudnie nie zjawiskowo...
Odpowiedz