tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Motocrossowe GP Belgii - Masquin wraca w wielkim stylu
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Motocrossowe GP Belgii - Masquin wraca w wielkim stylu

Autor: Micha³ Mikulski 2009.08.06, 13:32 1 Drukuj

Lommel potwierdza, że jest najtrudniejszym torem w serialu Mistrzostw Świata w Motocrossie. Kopny piach wysysał ostatnie soki z czołowych zawodników, a ulewne deszcze sytuacji nie poprawiały. Na trzy rundy przed zakończeniem sezonu, w mistrzowskich klasach robi się naprawdę gęsto.

Rozgrywane w pierwszy weekend sierpnia zawody miały być sprawdzianem dla liderów poszczególnych klas. Powszechnie uznawany specjalista od piachu, Antonio Cairoli, prowadził przed imprezą w królewskim MX1. Podczas biegu klasyfikacyjnego Włoch stracił na starcie, ostatecznie plasując się na fatalnej 21. pozycji. W tym samym czasie, powracający po szwedzkiej przerwie Marvin Masquin dosłownie przelatywał nad torem. Umiejętności, jakie prezentuje młody Francuz, są przytłaczające. Przytłaczające dla konkurentów. Inny rewelacyjnie jeżdżący nastolatek, Ken Roczen, popełnił kilka błędów podczas kwalifikacji i do wyścigu MX2 startował dopiero z 35. miejsca.

Advertisement
NAS Analytics TAG

Wielkie powroty kontuzjowanych

Pierwszy bieg w klasie MX1 od samego początku przebiegał pod dyktando Kena De Dyckera, którego lekko podgryzał rewelacyjny Clement Desalle. Desalle tydzień wcześniej ścigał się w jednej z rund  amerykańskiej serii AMA Motocross, gdzie ukończył bieg na 3. miejscu - ku zaskoczeniu wszystkich obecnych. Tym razem musiał uznać wyższość rodaka. Max Nagl i Antonio Cairoli zostali mocno na starcie i łeb w łeb odrabiali straty.

Na mecie pojawili się kolejno Ken De Dyker z TEKA Suzuki, Clement Desalle jeżdżący dla zespołu Hondy oraz wracający po ciężkim urazie kręgosłupa Stave Ramon. W pełni belgijskie podium - czy kibice mogli sobie wyobrazić lepszego przebiegu wyścigu? Mogli, jeśli pod uwagę wziąć pogodę. Od rana deszcz przeplatał się z prażącym słońcem. Tor był mocno rozmoknięty, co dało się we znaki zwłaszcza słabszym startującym. Zaraz za podium uplasował się Joshua Coppins. Zawodnik zespołu Monster Energy Yamaha stoczył niezły bój z teamowym kolegą Davidem Philippeartsem (zeszłoroczny Mistrz klasy MX1). Włoch spuścił z tonu, kończąc wyścig numer jeden na 7. miejscu za Cairolim i Naglem. W pierwszej 10. znalazł się Kevin Strijbos, także powracający po kontuzji. „Dychę" zamknął Manuel Priem, zaliczając świetny wyścig dla Aprili.

Po dużo lepszym starcie Antonio Cairoli i Max Nagl nadali ton rywalizacji podczas drugiego wyścigu Grand Prix. Nagl zdołał jednak wyrobić sobie sporą przewagę i ostatecznie to do niego należało zwycięstwo. Za plecami Niemca odbyła się całkiem niezła batalia. W czasie, gdy Cairoli jechał niezagrożony na drugiej pozycji, Ken De Dycker i Steve Ramon walczyli o pozycje. Świetnie pojechał także wyżej wspominany Manuel Priem, kończąc na 5. miejscu. Ostatecznie na mecie pierwszy pokazał się Nagl, przed Cairolim i De Dycker.

W generalce MX1 Antoinio Cairoli umocnił się na pozycji lidera. Punkty zbiera drugi Max Nagl, a mocno traci David Philippearts, którego przewaga nad Kenem De Dyckerem stopniała już do 5. punktów. Piątkę zamyka Clement Desalle.

KTM zgarnia komplet punktów

Ściślej rzecz ujmując - zawodnik KTMa. Austriacka marka musiała wypłacić sporą sumę zespołowi LS Motors Honda za Marvina Masquin. Jak się okazuje, opłacało się. Francuz dominował od samego początku weekendowego ścigania. Podczas pierwszego wyścigu wystrzelił z bramki startowej prowadząc od startu do mety. Pod łokieć wciskał mu się Rui Congalves, który za wszelką cenę chce pokazać, że to on ma być numerem jeden w zespole. Szybko jednak uznał przewagę Francuza. Trzecia, czwarta i piąta pozycja należały do Belgów. Świetnie pojechał Joel Roelants, plasując się najwyżej wśród rodaków. Czwarty był Jeremy Van Horebeek, a piąty wyjątkowo szybko jadący w ten weekend Dennis Verbruggen.

Ken Roczen po fatalnym starcie odrabiał pozycje z końca trzeciej dziesiątki. Jak poradził sobie młodziutki Niemiec? Fantastycznie! Szósta lokata potwierdza genialne umiejętności 15-nastolatka. Drugi wyścig nie był łatwiejszy dla szofera Suzuki. Znów przedzieranie się z końca stawki, do czołowej dziesiątki. Roczen ukończył drugi bieg także na 6. miejscu.

Masquin nie dał szans rywalom, po pierwszym okrążeniu zostawiając stawkę w tyle o kilka sekund. Roelanst szybko wskoczył na drugie miejsce i niezagrożony dojechał do mety. Dużo działo się za jego plecami, gdzie agresywną szarżę przeprowadził Dennis Verbruggen. Młody Belg czuł się na domowym torze jak ryba w wodzie, deklasując zeszłorocznego II V-ce Mistrza, Nicolasa Aubin. Verbruggen dotarł do mety jako trzeci, Aubin był czwarty. Piątkę dopełnił Marcus Shiffer.

Marvin Masquin prowadzi w generalce klasy MX2 już 38. punktami nad Rui Goncalvesem. Ten drugi wyprzedził coraz słabiej radzącego sobie Gautiera Paulin. Francuz jeżdżący na Kawasaki prowadził we wczesnej fazie sezonu, teraz dojeżdża na coraz niższych lokatach. Czwarty jest systematycznie zbierający punkty Davide Guarneri. Jeśli Włoch będzie potrafił spiąć się w sobie, to istnieje spora szansa, że zagrozi Gautierowi Paulin. Ken Roczen, mimo startu w połowie sezonu, dotarł już do 6. pozycji i najwyraźniej nie zamierza się zatrzymać. Będący przed nim Stephen Fossard nie zdobył ani jednego punktu podczas GP Belgii, co Niemiec skrzętnie wykorzystał.

Kierunek: Loket!

Kolejna impreza serii Motocrossowych Mistrzostw Świata odbędzie się już w najbliższy weekend, 8. i 9. sierpnia, w czeskiej miejscowości Loket. Nie może zabraknąć tam polskich fanów motocrossowego ścigania. Zwłaszcza, że sytuacja w tegorocznym serialu zawodów jest wyjątkowo ciekawa.

Foto: motocrossmx1.com

Advertisement
NAS Analytics TAG

NAS Analytics TAG
Zdjêcia
laska start motocross 2009 lommel mx1
Advertisement
NAS Analytics TAG
start mx1 gp lommel
antonio cairoli lommel 2009
Verbruggen 2009 lommel gp belgia
ken roczen 2009 lommel
wypadek yamaha motocross 2009
mx2 podium 2009
konferencja ktm belgia 2009
fani motocross 2009 belgia
dziewczyny lommel belgia
clement desalle nagroda love my lite
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

NAS Analytics TAG

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê