Ścigacz.pl

Noto (Włochy), 10 lutego - Po miażdżącym zwycięstwie w pierwszej rundzie Międzynarodowych Mistrzostw Włoch, zawodnicy jeżdżący na oponach Pirelli Scorpion MX po raz drugi z rzędu królują we wszystkich czterech klasach w przedostatnim wyścigu zawodów.

Zawodników Pirelli zjednoczonych poprzez jednogłośny wybór Pirelli Scorpion MX MidSoft 32F na przód i tył, poprowadził do mety Antonio Cairoli, który ponownie narzucił oszałamiające tempo i zdobył ogromną przewagę, zarówno w klasie MX1, jak i Elite. W tym domowym dla zawodnika wyścigu żarliwie wspierały go rzesze fanów. Sycylijczyk w obu klasach pokonał Jeremiego Van Horebeeka i zawodnika Husqvarny Todda Watersa, którego gonił zespołowy kolega Tyla Rattray. Szósty Davide Guarneri wyróżnił się kończąc na czwartej pozycji w ostatnim wyścigu.

Komplet miejsc na podium Pirelli zdobyło także w klasie MX2, dzięki zaciętej walce Francuza Jordi Tixiera z KTM, któy również przed zwycięstwem w kategorii 250 Elite zdobył sporą przewagę nad swoim rodakiem Christophem Charlierem. Ten jednak dzięki swojej dobrej jeździe został liderem  w klasie MX2. Trzecie miejsce zajął Alex Lupino, który odpadł na ostatnim okrążeniu zamykającego wyścigu w wyniku problemów mechanicznych podczas zderzenia z Charlierem. Sam sprawca kontynuował wyścig.

W klasie 125 tym razem na pierwszy plan wysunął się uczeń Antonio Cairoli, Joakin Furbetta, jednak dzięki czwartemu miejscu w klasyfikacji generalnej, na prowadzeniu utrzymał się Tommaso Isdraele. W klasie 300 na najwyższy stopień podium wspiął się Samuele Bernardini.

Ukoronowaniem triumfalnego dnia był sukces Adriena Van Beverena, Antoine'a Meo i Steve'a Ramona. Na zdradzieckich piaskach Enduropale du Touquet zdobyli odpowiednio pierwsze, drugie i trzecie miejsce jadąc na identycznych oponach - Scorpion MX MidSoft 32F na przedniej osi i Soft 410 na tylnej. Tym samym ugruntowali pozycję marki Pirelli, która zwyciężyła po raz jedenasty z rzędu w tych trudnych i wybrednych francuskich zawodach.

Międzynarodowe Mistrzostwa Włoch 16 lutego zamknie wyścig na słynnym toskańskim torze w Montevarchi.