Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 146
Pokaż wszystkie komentarzeMam prawko 3 miesiące. Pierwszym motocyklem jaki kupiłem i jeżdże jest Honda Shadow 1100C2 1995. Nauka przychodziła mi z trudem 5 razy się wywaliłem z czego 3 razy na ulicy bo nie potrafiłem hamować tym śmiesznym YBR250. Po tych doświadczeniach mogę powiedzieć że motocykl nie ma znaczenia. Liczy się tylko jeździeć. Jak ktoś nie ma wyobraźnie to rowerem krzywde zrobi sobie albo innym.
OdpowiedzŻe jak? YBR'ą się wywaliłeś 3 razy na ulicy? O ja piórkuję, nie zazdroszczę ale to bladź uszata z instruktora, że nie nauczył - a może i nauczył skoro masz prawko :-) Swoją drogą ciekawe jak często się wywalają na ulicy kursanci np. warszawskiego Pro-Motoru :-) Jeśli o mnie chodzi to motocykl ma bardzo duże znaczenie i wielkim ciężarowcem jeździ mi się dużo gorzej niż malutką i leciutką maszynką. Ale ja przez rower skrzywiony jestem i pewnie dlatego :-) Możliwe, że jak nauczę się w końcu prowadzić te dziwaczne dwukołowe pojazdy to mi się zmieni perspektywa :-) P.S. To, że posiadam prawko kat. A nie upoważnia do nazywania mnie doświadczonym motocyklistą.
Odpowiedz