Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 146
Pokaż wszystkie komentarzeLudzie próbujecie walczyć z wiatrakami!W Polsce jest moda na duże motocykle i takimi chce jeździć zwłaszcza najbardziej podatna na modę młodzież.Jeśli młody człowiek zechce taką maszynę, jeśli go stać to kupi nową,jeśli nie to starego i zajeżdżonego trupa byle mocnego i z głośnym wydechem.Nie czarujmy się,na eksperymenty z mocą nie wielu stać.Nowa 125ka jest w cenie używki o znacznie większej pojemności i mocy na dodatek trzeba będzie ją szybko zmienić na większą i jeszcze droższą.Przeciętny młody człowiek niestety jest biedny a pokazać się lubi więc kupi największą maszynę na jaką nazbiera pieniędzy.Tego nie zmienimy.Oleju do łbów też nie nalejemy bo młodzi lubią ryzyko i konkurencję więc uczą się od siebie nawzajem tricków by szpanować na ulicach i przed dziewczynami.Z tond łatwo spotkać typa bez kombinezonu i w kasku za 80 zeta za to na litrze ,lecącego na gumie główną ulicą miasta starym babom na pohybel.Tenże młody człowiek na pewno nie zagości też na torze bo jest płatny.Najgorsze jest to,że wymieniony osobnik umie jeździć na gumie i nic więcej bo nikt go tego nie nauczył i będzie to robił nadal.Nie łudźmy się,stopniowanie prawa jazdy nic nie da.Będą jeździć bez.Moim zdaniem sytuacja nie jest bez wyjścia.Można by młodych ludzi przyzwyczajać do motocykli od możliwie młodego wieku i pod okiem prawdziwych instruktorów jazdy np.w klubach za możliwie najmniejsze pieniądze,jeśli już stopniować prawo jazdy to tak by kosztowało symboliczną sumę i było dostępne np od 16 lat i ograniczało dla początkujących moc a nie pojemność z równoczesną prawdziwą nauką jazdy na motocyklu.Być może kaskaderkę na drogach dało by się ograniczyć także wyłączając z ruchu np w weekendy rzadko uczęszczane odcinki dróg na których młodzi i motocykliści mogli by nieodpłatnie wyżyć się i popisać umiejętnościami przed dziewczynami.Celowo nie piszę o niedouczonych nadpobudliwych i chcących się popisać przed kochankami i sąsiadami staruchach.Jeśli ktoś nie miał czasu dochodząc do wieku dojrzałego nauczyć się jeździć na motocyklu ani doboru pojazdu stosownie do umiejętności to nikt go nie nauczy zwłaszcza że na starość człowiek staje się zarozumiałym sknerą i pozostaje tylko selekcja naturalna.
OdpowiedzRacja!!! Świetny pomysł z wyłączaniem tych odcinków jazdy, żeby się popisać. Nie kryję, że sam chętnie bym tam gościł!
Odpowiedz