Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 45
Pokaż wszystkie komentarzeLiczyłem na poważniejszy artykuł, a tu taki "z sezonu ogórkowego". Trochę po łebkach napisany, w szczególności mit 1. Bo autor chyba się nie pokusił o poczytanie statystyk, prawda? Co do 8, zawsze włączam długie gdy przepycham się między zajętymi pasami. Ale tylko wtedy. Skutkuje tak samo jak "loud pipes" których akurat nie lubię.
OdpowiedzZgadzam sie z długimi, jestem bardziej widoczny i ja widze innych motocyklistów lepiej gdy jade puszką.W dzien dlugie nie oslepiaja, a szczegolnie dlugie motocykla, wiem z daleka ze to jedzie motocykl a nie auto z jednym swiatlem niesprawnym. Jestem jak najbardziej za uzywaniem dlugich swiatel w motocyklach, oczywiscie za dnia.
OdpowiedzPolicja w statystykach nie wysila sie specjalnie. Prawda jest taka ze 99% motocyklistów ktora uderzyła w wyjezdzający z podporządkowanej samochodów jechała po prostu za szybko. Z 50 kmh wspolczeny motocykl zatrzymuje sie na 6-7 metrach (!) wiec kto ostatecznie jest winny?
OdpowiedzNo ja ostatnio właśnie miałem taką sytuację, jadę sobie przez miasto 50-70 a tu na skrzyżowaniu rusza mi Renault Master, który... mnie w ogóle nie widział, na szczęście (lub nieszczęście) wyjechał w ostatnim momencie i pomimo walnięcia heblami (mam ABS) zaraz uderzyłem w jego przód a nie bok (gdyby wyjechał wcześniej pewnie wtedy bym wyhamował) i przeleciałem przez kierownicę. Nic mi nie jest, ale naprawdę nic więcej nie mogłem zrobić. Gdybym nie miał palców na klamce, to pewnie w ogóle bym nie zahamował. Dlatego Mit 1 i 13 mnie nie dotyczy - mogę rzucać disklockiem (gdybym miał) tylko w kogo?
Odpowiedz