tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Lego Technic Yamaha MT-10 SP. Nietypowy test hyper nakeda z mrocznej strony Japonii
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG

Lego Technic Yamaha MT-10 SP. Nietypowy test hyper nakeda z mrocznej strony Japonii

Autor: Wojtek Grzesiak 2023.07.25, 16:46 Drukuj

Choć klocki Lego kojarzą nam się z zabawkami dla dzieci, to producent ma też w swojej ofercie sporo zestawów dla dorosłych. Tu oczywiście znajdziemy m.in. samochody i motocykle w ramach serii Lego Technic. W sierpniu swoją premierę będzie miał kolejny model, a jest nim Yamaha MT-10 SP, a ja miałem przyjemność przesiedzieć całą niedzielę z klockami i nadzorującym mnie kotem, żeby złożyć ten zestaw.

Nie będzie przesadą, jeśli powiem, że klocki Lego towarzyszyły mi od najmłodszych lat, co w latach 80. ubiegłego stulecia nie było wcale takie oczywiste. Pamiętam też, jak będąc jeszcze w podstawówce, dostałem zestaw z Lego Technic. Był to samochód wyścigowy i nigdy go nie złożyłem, bo zraziła mnie złożoność konstrukcji, która nie współgrała z moimi mocno ograniczonymi pokładami cierpliwości. Ponad 20 lat później dostałem okazję, by znów zmierzyć się z serią Lego Technic i przedpremierowo trafił do mnie zestaw z motocyklem Yamaha MT-10 SP.

NAS Analytics TAG

Ciemna strona Japonii

Yamaha MT-10 to najmocniejszy naked w ofercie japońskiego producenta. Silnik CP4 wywodzi się niemal w prostej linii z modelu YZF-R1. Ma pojemność 998 cm3 i generuje maksymalną moc 165,9 KM, a maksymalny moment obrotowy wynosi 112 Nm. To wszystko przy masie z obciążeniem, która dla wersji SP wynosi 214 kg. Model ten ma m.in. elektronicznie sterowane zawieszenie Ohlins EC 2.0, które można konfigurować w trybach półaktywnych lub ręcznych. Do tego mamy tytanowy układ wydechowy, przepustnicę ride-by-wire z czterema trybami kontroli oddawania mocy, quick shifter i sześcioosiowy moduł IMU, który steruje elektroniką wspomagającą kierowcę.

Ciemna strona Lego

Yamaha to kolejny producent motocykli, który zdecydował się na współpracę z Lego. Zestaw ma 1478 elementów. Z racji tego, że jest to Lego Technic, to oczywiście nie mogło zabraknąć smaczków dla fanów mechaniki. Tak oto Yamaha MT-10 SP ma czterocylindrowy silnik, który współpracuje z trzybiegową skrzynią oraz działające przednie i tylne zawieszenie, które oczywiście przypomina produkty marki Ohlins. Jest też złoty łańcuch, który ma 64 spinki i tak - trzeba go złożyć samodzielnie. Model ma wysokość 25 cm bez podstawy i długość 44 cm. Jest więc całkiem sporych rozmiarów.

Jasna strona zabawy w pracownika fabryki

Nawet nie chcę sobie wyobrażać, jak skomplikowane byłoby ręczne składanie tak zaawansowanego motocykla, jakim jest Yamaha MT-10 SP, ale już wiem, jak wygląda proces składania modelu w skali 1:5. W zestawie znajdują się woreczki z klockami ponumerowane od 1 do 6, bo całość podzielono właśnie na 6 etapów. W pudełku jest też instrukcja wraz z informacjami na temat tego, jak przebiegały prace nad stworzeniem tego zestawu.

Z racji tego, że chciałem przedstawić wam Yamahę jeszcze przed oficjalną premierą, to postanowiłem podjąć wyzwanie złożenia motocykla przez weekend. Pierwsza część przypadła na sobotę i choć wydawała się niewinna, to prace pochłonęły ponad 4 godziny. Składanie następnych etapów zajęło mi w niedzielę ok. 11 godzin. Oczywiście jest to czas z przerwami. Zasiadając do Yamahy w sobotę, byłem już trochę zmęczony, więc składanie szło mi opornie, ale ostatecznie osiągnąłem cel w postaci zamknięcia pierwszego etapu. W niedzielę ruszyłem do pracy wypoczęty i zrelaksowany, więc poszło w miarę gładko.

Yamaha jest podzielona na kilka kluczowych etapów. Najwięcej emocji wzbudziło u mnie wkładanie silnika ze skrzynią biegów do ramy. Nie ukrywam, że byłem mocno przerażony przez myśli, czy dobrze wszystko złożyłem. Drugim trudnym według mnie etapem było składanie tylnego zawieszenia, bo montaż lewej części wahacza wymagał drobnego użycia siły. Tu z kolei pojawił się strach, że po prostu bym coś zniszczył i musiał zaczynać składanie od początku.

Instrukcje (nie) są dla tchórzy

Pomimo że prawdziwy mężczyzna powinien zajrzeć do instrukcji tylko w ostateczności, to oczywiście bez niej złożenie motocykla graniczyłoby z cudem. Już przy Vespie z Lego Creator spotkałem się z tym, że całość jest podana w bardzo przystępnej formie. Kiedy sytuacja tego wymaga, to instrukcja pokazuje w skali 1:1, jakich elementów należy użyć. Warto również pilnować odpowiedniej perspektywy i składać motocykl tak, jak jest to przedstawione na obrazku. Takie działanie znacznie zwiększa szanse na powodzenie projektu.

Choć z każdym etapem byłem coraz bardziej zachwycony, to chyba największy zachwyt wzbudziła we mnie skrzynia biegów, a konkretnie moment, w którym dwa etapy po zbudowaniu i zmontowaniu silnika musiałem z boku motocykla przyczepić klocek w kształcie litery "L" z wczepioną "kulką". Kiedy zorientowałem się, że to dźwigienka skrzyni biegów i na dodatek cały mechanizm działa bezbłędnie, to oczywiście radości nie było końca.

Był też moment, kiedy machnięcie ręką na fakt, że zostało kilka malutkich elementów, zemścił się na mnie po złożeniu całego motocykla. Okazało się, że przednie zawieszenie nienaturalnie się "rozjeżdża", więc zacząłem wnikliwie studiować jego budowę oraz instrukcję, żeby dowiedzieć się, gdzie i co poszło źle. Po kilkunastu minutach sprawdzania i testowania doszedłem do tego, że na całości zaważył brak jednego klocka i skończyło się na tym, że musiałem częściowo rozebrać przednie zawieszenie i owiewki, żeby naprawić swój błąd.

Radość budowania

Po złożeniu motocykla do kupy robi on niesamowite wrażenie i chyba tak jest w przypadku większości modeli z serii Technic czy Creator. Choć jest to praca odtwórcza, bo przecież składamy coś, co ktoś już opracował i stworzył do tego instrukcję, to jednak satysfakcja płynąca ze złożenia modelu jest ogromna i Yamaha będzie dumnie prężyć się na półce razem z Vespą.

W komentarzach pod newsem pojawiały się zarzuty, że motocykl nie przypomina oryginału. Należy jednak pamiętać, że mamy tu do czynienia z klockami, które rządzą się swoimi prawami, więc oczekiwanie idealnego odwzorowania pewnych kształtów jest trochę jak zdziwienie, że za kebab trzeba obecnie zapłacić 25 złotych i rozdmuchiwanie tego do rangi paragonu grozy.

Skoro już jesteśmy przy pieniądzach, to zestaw kosztuje 1099,99 złotych i możecie go zamówić m.in. przez oficjalny sklep internetowy Lego. Nie zamierzam tego oceniać pod kątem opłacalności, choć są tacy, którzy przeliczają wartość 1 klocka. Po drugiej stronie barykady stoją hardcore fani, którzy w komentarzach pod recenzjami w YouTube chwalą ten model za doskonale wykonany system przekładni.

Ja mogę dodać, że Yamaha MT-10 SP od Lego zrobiła wrażenie nawet na mojej partnerce, której nie interesują ani motocykle, ani składanie klocków, ale przez moment sama złapała się na myśli, że chciałaby też mieć jakiś zestaw Lego. Dla mnie to wystarczająco dobra rekomendacja. Sam też doskonale się bawiłem i czuję dumę, ilekroć przechodzę obok mojej Yamahy MT-10 SP z serii Lego Technic, ciesząc się jednocześnie, że wreszcie mam motocykl, który mogę trzymać w salonie...

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    NAS Analytics TAG
    na górê