tr?id=505297656647165&ev=PageView&noscript=1 Koniec kariery Valentino Rossi. Teraz bêdzie siê ¶ciga³ samochodami
NAS Analytics TAG
NAS Analytics TAG
motul belka 950
NAS Analytics TAG
motul belka 420
NAS Analytics TAG

Koniec kariery Valentino Rossi. Teraz bêdzie siê ¶ciga³ samochodami

Autor: Mick Fia³kowski 2021.08.05, 17:10 1 Drukuj

Valentino Rossi ogłosił dzisiaj zakończenie swojej kariery w MotoGP razem z końcem sezonu 2021. Oto co działo się podczas jego specjalnej konferencji prasowej i co o jego decyzji sądzą rywale?  

Kiedy dziś rano zespół Petronas Yamaha SRT poinformował dziennikarzy, że Valentino Rossi weźmie udział w specjalnej konferencji prasowej organizowanej przez Dornę, było jasne, że czeka nas coś ważnego. W końcu "Doktor" wielokrotnie podkreślał, że decyzję odnośnie swojej przyszłości podejmie podczas wakacyjnej przerwie.

NAS Analytics TAG

Scenariusze były tylko dwa - podjęcie wyzwania startów na Ducati we własnej ekipie lub zakończenie kariery. Ostatecznie o godzinie 16:15 41-latek rozwiał wszystkie wątpliwości, zaczynając spotkanie z mediami od którego oświadczenia.

"Cześć wszystkim, jak mówiłem podczas sezonu, podjąłem decyzję odnośnie przyszłego sezonu podczas przerwy wakacyjnej - rozpoczął. - Postanowiłem zakończyć karierę razem z końcem sezonu. Niestety to będzie moje ostatnie pół sezonu jako zawodnik MotoGP".

"To trudny, bardzo smutny moment. Trudno jest powiedzieć i wiedzieć, że za rok nie będę się ścigał na motocyklach, bo robiłem to przez 30 lat. W przyszłym roku moje życie się zmieni. Spędziłem 25-26 lat w mistrzostwach świata i przeżyłem wiele niezapomnianych chwil. Nie mam wiele więcej do powiedzenia, tylko to".

Po krótkim oświadczeniu przyszedł czas na pytania od dziennikarzy. Oto pełen zapis dzisiejszej konferencji prasowej:

Jak trudna to była decyzja i jak bardzo będzie ci brakowało MotoGP?

Miałem bardzo długą karierę i na szczęście wygrałem wiele wyścigów. Niektóre wygrane są niezapomniane, to czysta radość. Po zwycięstwie śmiałem się przez tydzień. To była trudna decyzja, tak. W każdym sporcie najważniejsze są wyniki, więc to słuszna decyzja. To było trudne, bo miałem szansę startów w moim zespole, razem z moim bratem. Ten pomysł mi się podobał, ale tak jest ok. Mam jeszcze przed sobą pół sezonu. Ostatni wyścig będzie trudny, ale chciałem dzisiaj podzielić się z wami moją decyzją. Nie mogę narzekać, jeśli chodzi o moją karierę.

Masz mnóstwo fanów na całym świecie. Co chciałbyś im teraz powiedzieć?

Po pierwsze chciałbym powiedzieć moim fanom, że zawsze dawałem z siebie wszystko, przez ponad 25 lat. Dawałem z siebie maksimum, aby utrzymywać się w czołówce. To była długa, wspólna podróż. Wielu moich fanów urodziło się, gdy już się ścigałem. Miałem niesamowite wsparcie kibiców na całym świecie. Czasami trudno mi było to zrozumieć, ale zawsze byłem z tego bardzo dumny. Dziękuję wszystkim kibicom. Świetnie się razem bawiliśmy.

Kiedy podjąłeś decyzję?

Podczas sezonu. Na początku sezonu myślałem, że zdecyduję podczas wakacyjnej przerwy i tak też zrobiłem. Na początku roku chciałem kontynuować starty, ale musiałem zrozumieć, czy jestem szybki wystarczająco. Niestety podczas sezonu wyniki były poniżej oczekiwań, dlatego z wyścigu na wyścig zacząłem się zastanawiać.

Co będziesz robił w przyszłym roku?

Lubię ścigać się samochodami prawie tak samo mocno jak motocyklami, więc chyba będę to robił. Decyzja jeszcze nie zapadła, ale pracujemy nad tym. Jestem riderem, czy też driverem na całe życie, zamienię tylko motocykle na samochody, choć nie na tym samym poziomie.

Kiedyś mówiłeś, że bałeś się momentu zakończenia kariery karierę, prawda?

Szczerze mówiąc dwa lata temu czy nawet rok temu nie byłem gotowy, aby przestać ścigać się w MotoGP. Musiałem spróbować wszystkiego, ale teraz czuję się z tym ok. Nie jestem oczywiście szczęśliwy. Ale gdybym został na jeszcze rok, za rok też nie byłbym szczęśliwy, bo chciałbym ścigać się jeszcze przez 20 lat. Spróbuję w drugiej połowie sezonu pojechać lepiej niż w pierwszej. Myślę, że to słuszna decyzja.

Dlaczego nie zdecydowałeś się na starty w barwach własnego zespołu?

Tak, dostałem ofertę także od mojego zespołu. Mocno się nad tym zastanawiałem, bo chciałbym wystartować we własnym zespole, mieć swoje motocykle w Tavulii, mieć tam nasz warsztat. Mamy świetny team w Moto3 i Moto2, wiele osób, w tym mechaników, którzy w latach 90-tych pracowali ze mną w 250-tkach. To byłoby fascynujące, ale zdecydowałem że nie. Z kilku powodów. Musiałbym zmienić motocykl itd. To dobry projekt, jeśli masz przed sobą 2-3 lata, ale kiedy masz tylko rok, to ryzyka jest więcej niż plusów.

Jakie wyścigi definiują twoją karierę?

W trakcie kariery miałem wiele trudnych momentów, ale te które definiowały moją karierę to trzy tytuły, 2001, ostatni tytuł w klasie 500, 2004, gdy pierwszy raz wygrałem z Yamahą i 2008, bo już w 2008 roku byłem stary i skończony. Po pięciu tytułach dwa razy przegrałem, więc zazwyczaj w takich sytuacjach jest już koniec, ale po zmianie opon na Bridgestone byłem w stanie wrócić na czoło i wywalczyć dwa kolejne tytuły.

Czy żałujesz jakiejś decyzji, którą podjąłeś w trakcie kariery?

Nie. Przygoda z Ducati była trudna, bo nie wygraliśmy, ale to było wielkie wyzwanie; włoski zawodnik na włoskim motocyklu. Gdybyśmy wygrali, to byłoby to historyczne. Trochę mi smutno, że nie wygrałem dziesiątego tytułu, to uważam, że zasłużyłem na to z uwagi na mój poziom i prędkość. Dwa razy przegrałem w ostatnim wyścigu, ale tak bywa, nie mogę narzekać na wyniki w mojej karierze.

Jak trudno było negocjować ewentualną wypłatę na sezon 2022 z twoim zespołem?

To nie było trudne, bo rozmawiałem sam ze sobą, więc wypłata była dobra.

Porwałeś miliony kibiców. Jak zmieni się teraz twoje życie prywatne?

Różnica pomiędzy mną i resztą świetnych zawodników w historii jest właśnie taka. Nie wiem dlaczego, ale byłem w stanie zarazić wiele osób wyścigami motocyklowymi. Beze mnie nie poznaliby tych mistrzostw, szczególnie na początku mojej kariery. Włączyłem emocje "normalnych ludzi". Jestem z tego dumny, ale z drugiej strony to utrudniło mi normalne życie, bo zawsze jesteś pod presją i musisz zmienić swoje życie. Starałem się zmienić jak najmniej. Każdy medal ma dwie strony.

Jak zmieniłeś ten sport?

Szczególnie we Włoszech wiele osób zaczęło śledzić wyścigi aby śledzić mnie. Trochę jak z Alberto Tombą i nartami. To najważniejsze, obok wyników, co osiągnąłem w mojej karierze, choć nie wiem dlaczego. Dostarczyłem wielu ludziom rozrywki w niedziele. Przez godzinę lub dwie nie myśleli o niczym, tylko śledzili wyścigi. Może właśnie dlatego jestem legendą. Nawet teraz gdy wyniki nie są świetne, wiele osób do mnie przychodzi, płaczą, nie wiem dlaczego, pocieszam ich. To bardzo emocjonujące.

Czujesz się większy od tego sportu, jak Michael Jordan w NBA?

To nie byłoby dobre gdybym powiedział, że jestem jak Jordan, więc dobrze, że ty to powiedziałeś. To piękne uczucie. Ludzie wszędzie mnie rozpoznają, także w odległych miejscach, np. w Tajlandii. To wyjątkowe. Teraz jest trochę inaczej, niż gdy miałem 20-22 lata. Na początku to było trudne, bo zmieniało życie, ale teraz bardziej to lubię. To wyjątkowe uczucie. Trudno to wyjaśnić.

Wiele razy mówiłeś, że chcesz startować samochodami GT3. Jakie masz cele?

Zawsze kochałem wyścigi samochodowe, bo zaczynałem od gokartów, ponieważ mój tata bał się wyścigów motocyklowych. Miał wiele kontuzji, dlatego uważał, że samochody są bezpieczniejsze. Po 2-3 latach w kartingu spróbowałem mini-bike’ów i na szczęście zmieniłem dyscyplinę. Na szczęście, bo nie wiem czy w samochodach osiągnąłbym tyle samo. Zawsze jednak kochałem samochody i starałem się pracować nad sobą, aby być gotowym na ten moment. Nie znam jednak swojego poziomu. Nie jest taki sam jak na motocyklu, ale jeśli jesteś prawdziwym riderem, nigdy nie jeździsz tylko dla przyjemności, chcesz wygrywać. Nie wiem jeszcze w jakiej serii wystartuję. Mówiłem kiedyś o 24h Le Mans, ale jest wiele serii i decyzja jeszcze nie zapadła.

Dlaczego ten rok i ostatnie lata były takie trudne?

Nie ma jednego powodu, ale kilka. W 2018 byłem szybki, byłem trzeci, nie wygrywałem, ale stawałem na podium, choć poziom był bardzo wysoki. Dobrze zacząłem 2019, ale później coś się zmieniło. Co? Nie wiem. Rok temu byłem mocny na początku sezonu, stanąłem na podium, ale drugiej połowie sezonu trudno było dotrzymać kroku czołówce. Poziom jest bardzo wysoki, zawodnicy trenują bardzo ostro, są sportowcami. W tym roku też mógłbym być bardziej konkurencyjny, ale spróbujemy przejechać drugą połowę sezonu lepiej niż pierwszą.

Za czym będziesz najbardziej tęsknił?

Będzie mi brakowało życia sportowca. Wstajesz rano i trenujesz, bo masz cel. Lubię taki styl życia. Po pierwsze będzie mi brakowało jazdy motocyklem MotoGP. Po drugie pracy z zespołem, zaczynając od czwartku, pracy nad tymi wszystkimi detalami, z ludźmi na najwyższym poziomie. Będzie mi też brakowało tego uczucia z niedzielnego poranku, dwie godziny przed wyścigiem. Nie czujesz się komfortowo, boisz się. To prawdziwe emocje, bo o drugiej zaczyna się wyścig. Trudno będzie to czymś zastąpić.

Co o decyzji Valentino Rossiego powiedzieli rywale:

Fabio Quartararo: "Trudno w to uwierzyć, bo był dwukrotnym mistrzem świata zanim ja się urodziłem, a dzisiaj ścigamy się razem. To smutne, że za rok go tu nie będzie. To dzięki niemu chciałem być zawodnikiem MotoGP jako dziecko i czekałem godzinami na jego autograf w padoku. To legenda. To nadal mój idol."

Johann Zarco: "Po pierwsze dziękuję Valentino za wszystko, co nam dał, bo zmienił oblicze tego sportu i wyścigów motocyklowych. Gdy rozmawiasz z kimś, kto w ogóle nie zna naszego sportu, ale powiesz "Valentino Rossi", to wie o kogo chodzi. Nadszedł moment, w którym kończy karierę, ale to niesamowite, że kiedyś oglądaliśmy go w telewizji, a dzisiaj się z nim ścigamy. Nie ma w sporcie wielu takich przypadków, kiedy ktoś ogląda kogoś w telewizji jako dziecko, a później może z nim rywalizować."

Joan Mir: "To wielki zaszczyt, że przez trzy lata mogłem się ścigać z Vale. Gdy miał konferencję, byłem chyba bardziej zdenerwowany niż on. Jako zawodnik myślisz, że ten moment nigdy nie osiągnie, ale on ma wszystko, aby cieszyć się życiem. Padło takie pytanie, czy czuje się jak Michael Jordan wyścigów i zdecydowanie jest Michaelem Jordanem tego sportu. Trudno będzie o drugiego Valentino Rossiego. Życzę mu jak najlepiej."

Maverick Vinales: "Zawsze był moim punktem odniesienia. Zakochałem się w wyścigach gdy oglądałem jego celebracje, a później byłem jego team-partnerem i wiele się od niego nauczyłem. To nie tylko mój idol, ale też punkt odniesienia od kiedy miałem trzy lata. Wiele mu zawdzięczamy. Miałem wielkie szczęście dzieląc z nim garaż, walcząc z nim, ale także fajnie spędzając razem czas, w Malezji czy Indonezji, gdy mieliśmy trochę więcej czasu aby porozmawiać nie tylko o motocyklach. To ważne, że z dala od toru to także fajny gość."

Miguel Oliveira: "Trudno dodać coś więcej. Valentino był dla nas punktem odniesienia. Gdy byliśmy dziećmi łatwo było się z nim utożsamiać, bo zawsze kibicujesz zwycięzcy, ale zapisał się w historii jako legenda, gdy przeszedł do Ducati i wrócił do Yamahy, wtedy zobaczyliśmy jego potęgę i wielki wpływ na padok, nawet jeśli wyniki nie były już takie same. Oczywiście wszyscy chcielibyśmy poznać go bliżej, ale wystarczyło, że dzieliliśmy tor."

Cal Crutchlow: "Wspaniale jest wrócić do MotoGP jako partner Valentino na weekend, podczas którego ogłasza swoją decyzję. Nawet ja śledziłem go jako młody chłopak, ale przecież nie jestem taki młody jako moi koledzy z MotoGP. Pamiętam, jak kiedyś zapytał się mnie w padoku, czy jestem gotowy na walkę w kolejnym sezonie. Zrobił wiele niesamowitych rzeczy dla sportu. Gdy ktokolwiek na świecie pyta cię co robisz, mówisz "Valentino Rossi" i od razu wiedzą, o co chodzi. Ja zakończyłem karierę w wieku 35 i nie byłbym w stanie ścigać się przez kolejnych lat. Jego motywacja jest niesamowita, ale także trzeba pamiętać, że jeździ teraz lepszym tempem niż kiedykolwiek wcześniej, bo wyścigi są coraz szybsze."

NAS Analytics TAG


NAS Analytics TAG
Zdjêcia
NAS Analytics TAG
Komentarze 1
Poka¿ wszystkie komentarze
Dodaj komentarz

Publikowane komentarze s± prywatnymi opiniami u¿ytkowników portalu. ¦cigacz.pl nie ponosi odpowiedzialno¶ci za tre¶æ opinii. Je¿eli którykolwiek z komentarzy ³amie regulamin , zawiadom nas o tym przy pomocy formularza kontaktu zwrotnego . Niezgodny z regulaminem komentarz zostanie usuniêty. Uwagi przesy³ane przez ten formularz s± moderowane. Komentarze po dodaniu s± widoczne w serwisie i na forum w temacie odpowiadaj±cym tematowi komentowanego artyku³u. W przypadku jakiegokolwiek naruszenia Regulaminu portalu ¦cigacz.pl lub Regulaminu Forum ¦cigacz.pl komentarz zostanie usuniêty.

Polecamy

NAS Analytics TAG
.

Aktualno¶ci

NAS Analytics TAG
reklama
NAS Analytics TAG

sklep ¦cigacz

    motul belka 950
    NAS Analytics TAG
    na górê