Testuj Yamahę R7 na torze. Yamaha R3 też będzie na Ciebie czekała
Pomiar czasu, opieka instruktorów, kontrolowane warunki. Do tego motocykle Yamaha R7 i Yamaha R3 dostępne na miejscu do testowania. Zobacz track day, jakiego jeszcze u nas nie było.
ZAPISZ SIĘ TUTAJ ! >>
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzetrzeba porządnie zawsze maszynę oglądnąć. ja kiedyś kupowałem używaną yamahę i tam największy problem okazał się mieć miejsce już po zakupie kiedy nie mogłem odkręcić za chiny ludowe śruby wahacza - na szczęście kupiłem w końcu za namową kolegi smar ceramiczny (mam go do dzisiaj - z K2) i jakoś poszło.
OdpowiedzO matko, i czuwającym jest 24mx?! Toć to paranoja do kwadratu. Do rzeczy: - druciarstwo? Podejrzewam, że chodzi o rozerwana manetkę, ale sam jak sprzedawałem to nie kupowałem nowych manetek - pogięta grucha? Czyli po każdym kamieniu mam prostować albo kupować nową? Gratuluję jak jakiś zawodnik NIE klasy światowej zauważy różnicę w lekko poobijanej od nowej. - nieszczelne połączenie dyfuzora z cylindrem? rly? Co to ma do rzeczy? Jedna gleba i jest już nieszczelne - i jaki to ma wpływ na kondycję? Dlaczego nie ma KLUCZOWYCH spraw, takich jak - nagar ostry na wydechu, kolor płynu chłodzącego, przelewanie płynu, kolor kopcenia? Arytukuł przez gimbusa dla gimbusa. Niestety.
OdpowiedzDRUCIARSTWO NA MANETKACH?! Przecież na manetkach sa specjalne miejsca na druty zeby manety sie nie okrecaly!!! Wciskacie ludziom takie cos a potem zaczynajacy przygote z moto jak pojada szukac maszyny i zobacza porzadny sprzet tylko bedzie mial manety drutami scisniete to powie DRUCIARSTWO - NIE BIORE...
Odpowiedzmasz racje popieram kolego
Odpowiedz