Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 4
Pokaż wszystkie komentarzeFajny tekst, szkoda, że taki krótki, wczułem się i już koniec :) Bardzo lubię takie opowieści jak ktoś zaczynał z Harlejami w dawnych latach.
OdpowiedzJak się złomuje Harleya? Musi być kompletny?
Odpowiedz2020 road glide limited 131ci poezja. Polecam
Odpowiedz99,9% polskiego społeczeństwa może na niego tylko popatrzeć na zdjęciach w necie czy filmikach na youtube, z wiadomych względów. 2021 pozdrawia :)
OdpowiedzMi sam Harley jest dość obojętny jako marka. Jako motocykle juz mniej. Podoba mi sie ich brzmienie, niektóre modele robią naprawde świetne wrazenie a zindywidualizowane sa często genialnie. Co mi sie nie podoba to fakt, że w Harleyu najwyraźniej czas stnaął w miejscu. Jakby nie zauwazli, że swiat poszedł do przodu, zmienił się. ZMienił sie też rynek motocykli, zmienili sie odbiorcy, czyli ich klienci. Od lat 40-stu średnia wieku nabywców motocykli H-D rosła. W pewnym momencie dosc ostro i szybko w górę. przykład wielu amerykańskich marek, które juz nie istnieją pokazuje dobitnie, że tryzmanie się tradycji za wszelka cenę i liczenie na "stałych klientów" o konserwatywnym podejściu kończy sie zwykle...Zniknięciem z mapy producentów. Świetnym przykładem jest tu historia i zniknięcie Oldsmobile, którego niestety nazwa tylko bardziej wpędzała do motoryzacyjnego grobu. H=D raczej az tak smutnego losu nie podzieli, bo nie sądzę, by na całym świecie nie znalazł sie nikt, kto nie zechciałby wykorzystać ogromnej mocy znaku H-D i całej otoczki. Sam Harley tego juz nie potrafi a prezentacja nowego CEO tylko to potwierdza, ze gosc jak cała firma utkwiły w muzeum swojej historii. Odstrzelenie projektu Bronx najlepiej to potwierdza. Upieranie sie przy dalszym budowaniu silników z laskami popychaczy także, szczególnie w obliczu konkurencji takiej, jaką jest rosnący w siłę Indian. Tak więc...To sa ładne motocykjle, nawet dizś, świetnie brzmiące ale smutno sie patrzy na wpychanie tego kolosa na glinianych nogach wprost do grobu. i to przez ludzi, którzy oficjalnie mówią, że im zależy. Jakoś tego nie widzę. jak sie H-D nie zwróci szybko w kierunku nowej grupy klientów, poszukujacych motocykli bardziej uniwersalnych, wyglądających inaczej niż relikt minionych lat to słabo widze przyszłosć marki. Swietnie na swoim kanale wskazał te i inne problemy FortNine.
OdpowiedzHarley nie utkwił w muzeum swojej historii. Ma problemy z marketingiem. Ale jak naprawią marketing, to jest to marka jak Jack Daniels albo Paco Rabanne. Ta tradycja im pomoże i staną się jeszcze bardziej pociągający dla młodych motocyklistów.
OdpowiedzNo to mają ten problem od ok 2 dekad bo mw. od tylu juz lat sprzedaz sukcesywnie spada przy jednoczesnym ciagłym wzroście sredniej wieku klientów wiec...Chyba jednak nie marketing. A do tego ostatnio doszły problemy z jakoscią i cóż...Kosztami produkcji, bo Trump zrboił dobrze przecież i zajebał cła na stal i inne metale, które naturalnie nie tylko H-D sporwadzał w sporo nizszej cenie spoza USA. Teraz się urwało. A wycofanie sie z projektu "india" cóż...No chyba nie tylko marketing. Niestety na tle konkurencji Harley przestarzały był tez juz dobre 20 lat temu, dzis jest po prostu arhaiczny i jest bardziej wyznacznikiem statusu niż czymś o czym myśli ktoś relatywnie młody. Co więcej w Polsce fenoment H-D ma bardzo mocne podstawy w chistorii przed 89r. Dla nas to był po prostu nieosiągalny wzór, motocykl kultowy, który mogliśmy ogladac tylko gdy sie niechcący TVP cos pomyliło i puścili amerykański film jak Easy Rider...Po 89r. mit jeszcze urusł w siłę, bo teoretycznie H-D nagle stał sie dostepny ale jego cena po prostu waliłą z nóg nawet, gdy chodziło o juz zajeżdżonego, nadajacego sie do remontu trupa. Syndrom VW :D A co do przytoczonych przykładów...Jack Daniels...tak faktycznie jak H-D, silnie przereklamowane perfumy po 10€ za litr. Paco Rabane? Producent perfum średniej półki jest dla Ciebie wyznacznikiem...To ja pozwolę sobie pozostac przy Dolce&Gabana, Kenzo i podobnych. Pryznajmniej naprawde cos znacza :) Wniosek. Zachwycasz się dobrze reklamowaną popeliną. Jescze mi napisz, ze najlepsza kawa to lavazza :D
OdpowiedzHD kupują starsi wiekiem bo jest ich stać a małolaty niech kupują Suzuki i używają Kenzo o D&G nie wspomnę...znawco Danielsa piszesz nie na temat.
OdpowiedzHarley jeszcze wstanie z kolan, dajmy im 2-3 lata. Nowy CEO ma doświadczenie w temacie, powinien ogarnąć trapiące ich problemy. Będzie lepiej.
OdpowiedzJest lepiej. Jest bardzo dobrze. Ujeżdżam teraz HD Sport Glide, którego kupiłem nowego w w zeszłym roku... Powiem tak... Przejdźcie się najpierw, a potem piszcie.... Inaczej piszecie głupoty....
Odpowiedzo czym te głupoty - o tymk, żemodele inne niż wyposażone w nowy silnik to arhaizm sprzed 40 lat ubrany w otoczke legendy, która juz pokryła się patyną? Gdybym to ja sie mylił, dziś nadal nie byłoby nowego Sportstera i Pan America, bo nie byłyby potrzebne. A jednak... Cos drgnęło. jednak usunięcie z listy projektu Brnox nadal jest niezrozumiałe. Koledze, który uwaza Jacka Danielsa za szczyt osiagnięc w robieniu "myszówy" gratuluje totalnej ignorancji w temacie, o który sam zahaczył...Pewnie jest z tych co whiskey tylko z colą i lodem pija...
Odpowiedz